AKCJA NIEPOSŁUSZEŃSTWA OBYWATELSKIEGO - zgłoszenie
Nie zgadzam się na degradacje zdrowego rozsądku.
Dionizy

Wypowiedź Andrzeja jest dla mnie jasna. Tylko uważam, że UKE nie ma prawa, by żądać spełnienia wymagania ochrony środowiska.

Pozwolenia radiowe wydaję się w oparciu o rozporządzenie MI, w którym nie ma mowy o spełnieniu wymagań POŚ, prawa budowlanego itd. To co tam się znajduje w pozwoleniu radiowym jest tylko pouczeniem, żeby niektórym nie wydawało się, że sam fakt uzyskania pozwolenia radiowego zwalnia z przestrzegania innych przepisów prawnych. Żądanie przedstawienia wraz z wnioskiem o pozwolenie radiowe dowodów spełnienia wymagań POŚ byłoby bezprawne, a odmowa wydania pozwolenia z tego powodu łatwa do obalenia przed Sądem Administracyjnym. By uzyskać pozwolenie wymagane jest świadectwo radioperatora. Nie sądze też by UKE zaczęło działać wykraczając poza swoje ramy prawne.

Rozumując w ten sposób każdy nowy adept krótkofalarstwa po zdanym egzaminie,a przed uzyskaniem pozwolenia musiałby dokonywać oceny przyszłej instalacji. Posiadanie pzowolenia radiowego nie oznacza bycia prowadzaącym instalację radiokomunikacyjną.

Nie demonizowałbym tej sprawy. No chyba, że sami postaramy się by zmienić rozporządzenie MI w tym kierunku.

Na prawo budowlane też jest sposób - tymczasowe maszty rozstawiane na zawody, anteny drutowe, rybakovy z wędki oparte o drzewo itd. Maszty i anteny z prawdziwego zdarzenia będą jednak wymagały spełnienia wymagań prawa budowlanego. Wyczynowe krótkofalarstwo będzie się z tym wiązać - dziś się wiąże. Na amatorskie uprawianie tego hobby - amatorski sposób zawsze się znajdzie. Miałem ostatnio łączność z kolegą z USA, który będąc posiadaczem wieloelementowej anteny cenił sobie łączności ze stacjami z EU nadającymi z balkonów, anten indoor itd..

Zgadzam się natomiast z twierdzeniem, by swobodnie uprawiać to hobby potrzebny jest kawałek swojej działki


  PRZEJDŹ NA FORUM