Radiofobia
Taaaaaa... Ja powiem jedno. Jak zobaczę na wskaźniku promieniowanie przenikliwe większe od tła, to raczej będę się starał iść w drugą stronę oczko. Faktem jest, iż znane są miejsca na świecie o podwyższonym poziomie naturalnej promieniotwórczości i jakoś masowo ludzie tam nie wymierają, ale granica szkodliwości może być płynna i zależeć od osobnika. Jesteśmy troszkę bardziej skomplikowani od muszek owocówek oczko. Podobnie z promieniowaniem elektromagnetycznym o długości fali rzędu setek metrów czy troszkę krótszym, które jest zdecydowanie mniej szkodliwe. W zabawach z "atomem" bezpośrednia ekspozycja bywa szkodliwa, nawet śmiertelnie, ale dużo bardziej niebezpieczne są cząstki izotopów które wchłoniemy bezpośrednio do organizmu. Pierwiastki np takie jak wapń, stront odkładają się nam w kościach i przez lata mają działanie kancerogenne, pomimo niby małej dawki.
SQ9MZ, nawiązując do tego tematu jak rozumiem masz na myśli przepisy ochrony środowiska, które nas krótkofalowców dotknęły w sposób niewspółmierny do potencjalnej szkodliwości naszego oddziaływania na otoczenie? Cóż... Nasze kochane rządy pod przykrywką dostosowywania lokalnych przepisów do unijnych lekką ręką podpisują co się da, a na co nie muszą wydawać pieniędzy. Statystyki w unifikacji prawa unijnego rosną a podatnicy płacą za bzdury... A może nie o to Ci chodziło eh


  PRZEJDŹ NA FORUM