IX SP QRP Contest i IX tura zawodów PGA - krótka analiza
czyli jaki skutek ma 20-to krotne zwiekszenie mocy
    sq6rgk pisze:


    (...)
    Mam wrażenie, że to pole w zawodach krótkofalarskich jest szczególnie duże. Poczynając od mocy, poprzez ilość odbiorników, nadajników, operatorów, DXclastrów, CWskimmerów, lokalizację, regulamin, itp, itd. To trochę tak jakby w peletonie kolarskim pojawił się człowiek na motocyklu. Dwa koła są? Są. Znaczy się kwalifikujemy!
    Jest duża grupa ludzi, która bawi się i będzie się bawić w zawody i fajnie! Coś się dzieje! Jednak ciągle mi się wydaje, że opublikowana na koniec zawodów lista, wraz z zajętą lokatą, daje mocno "przybliżoną" informację o rzeczywistych krótkofalarskich umiejętnościach zawodników...
    To jednak temat-rzeka, nie chcę przynudzać! SK DIT DIT pan zielony


Taki już jest urok tego hobby - trzeba pamiętać, że nie da się startować w zawodach bez urządzeń.. Trochę to przypomina F1, gdzie mamy układ kierowca+bolid. Wiadomo, że porównywalni umiejętnościami kierowcy (zawodnicy) będą uzależnieni od możliwości technicznych ich bolidów (sprzętu).
Trzeba liczyć się z tym, że w krajowych zawodach ktoś będzie np. pracował SO2R (nie przypominam sobie zapisów zakazujących takiej pracy) i osiągnie wynik sporo lepszy od reszty, albo będzie dysponował lepszym sprzętem (moc to nie wszystko). Ja np. póki co mam frajdę ze startów i dopóki mi nie przejdzie, to będę się w to bawił wesoły A w hobby przecież o to chodzi...


  PRZEJDŹ NA FORUM