"Świat Radio" - prośba, apel o wsparcie
Potrzebne solidarne działanie naszego środowiska!
    sp8mrd pisze:

    Józefie NRB,
    żyjemy w różnych rzeczywistościach, nadajemy na różnych częstotliwościach, więc szanse na zrozumienie maleją z każdym Twoim wpisem, w którym wykazujesz, że żyjesz obrazem średniowiecza, PRL...

    Ponieważ Admin jeszcze tematu nie zamknął, a tak dopominasz się, by Ci rozjaśnić kim jest i czym żyję współczesny parafianin (SJP - członek parafii), to Ci krótko napiszę, co daje mi dystans do Twoich obraźliwych, mijających się z prawdą tekstów na temat ludzi, których ranisz (AHT, pracownicy AVT, PZK, starsze osoby... parafian) i co mnie motywuje, aby im pomagać, a jak trzeba to stanąć w ich obronie.

    Co dnia o poranku,w ramach modlitwy, czytam Ewangelię przypisaną na dany dzień (karmieni duszy Słowem Bożym) i na dziś jest we wszystkich parafiach na całym świecie czytany tekst Mk 16,9-15:
    Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której wyrzucił siedem złych duchów. Ona poszła i oznajmiła to tym, którzy byli z Nim, pogrążonym w smutku i płaczącym. Oni jednak słysząc, że żyje i że ona Go widziała, nie chcieli wierzyć. Potem ukazał się w innej postaci dwom z nich na drodze, gdy szli na wieś. Oni powrócili i oznajmili pozostałym. Lecz im też nie uwierzyli. W końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak wiary i upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego.
    I rzekł do nich: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu”.

    http://mateusz.pl/czytania/2021/20210410.html

    Czytanie na dziś:
    (Dz 4,13-21)
    Przełożeni i starsi, i uczeni, widząc odwagę Piotra i Jana, a dowiedziawszy się, że są oni ludźmi nieuczonymi i prostymi, dziwili się. Rozpoznawali w nich też towarzyszy Jezusa. A widząc nadto, że stoi z nimi uzdrowiony człowiek, nie znajdowali odpowiedzi. Kazali więc im wyjść z sali Rady i naradzali się. Mówili jeden do drugiego: „Co mamy zrobić z tymi ludźmi? Bo dokonali jawnego znaku, oczywistego dla wszystkich mieszkańców Jerozolimy. Przecież temu nie możemy zaprzeczyć. Aby jednak nie rozpowszechniało się to wśród ludu, zabrońmy im surowo przemawiać do kogokolwiek w to imię”. Przywołali ich potem i zakazali im w ogóle przemawiać i nauczać w imię Jezusa. Lecz Piotr i Jan odpowiedzieli: „Rozsądźcie, czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga? Bo my nie możemy nie mówić tego, co widzieliśmy i co słyszeliśmy”. Oni zaś ponowili groźby, a nie znajdując żadnej podstawy do wymierzenia im kary, wypuścili ich ze względu na lud, bo wszyscy wielbili Boga z powodu tego, co się stało.

    Potem dostałem SMS z Włoch z krótkim Słowem na dziś:
    „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu”

    Psalm Responsoryjny - refren: Dziękuję Panie, że mnie wysłuchałeś.

    Na deser piękna pieśń, tak parafianie świętują, modlą się...
    https://www.youtube.com/watch?v=xyVjzoxMbKE
    i świadectwo "Droga Krzysztofa Krawczyka do Boga"
    https://www.gosc.pl/doc/6809593.Droga-Krzysztofa-Krawczyka-do-Boga

    W kontekście dyskusji w tym wątku - na temat aktualnego stanu i przyszłości "Świat Radio - Magazynu wszystkich użytkowników eteru...", przykład jak to robi się w jednym z najchętniej czytanych tygodników w Polsce, który niebawem będzie obchodził 100 lat:
    https://www.gosc.pl/doc/6807747.Twoj-Gosc-Niedzielny-wyraz-opinie-w-ankiecie
    https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/polityka-wyprzedzila-goscia-niedzielnego-tygodnik-powszechny-przed-do-rzeczy

    Adminie, zdecydowanie zamykamy! aniołekbardzo szczęśliwylol

    Zmykam na spacer ze sznaucerem, wczoraj położono przed domem asfalt, jest się czym cieszyć!
    Dobrego dnia i zdrowia wszystkim życzę!
    Do usłyszenia na pasmach!


Bez osobistych wycieczek. Dałeś link do jednego z czasopism. A tam na starcie ankieta. Może właśnie ta ankieta przedłuży życie tego czasopisma na kolejnych ileś lat? Nieraz warto zobaczyć co robią inni i może zastosować to u siebie.
Gdy jeszcze byłem niesfornym pacholęciem stojąc na ulicy przed kościołem wysłuchałem ciekawych nauk rekolekcyjnych. Ten misjonarz tłumaczył o konieczności wyważenia pracy i modlitwy. Dał przykład łodzi i wioślarza, który miał napisane na jednym piórze praca a na drugim modlitwa. I tłumaczył właśnie tą delikatną równowagę. Że gdy tylko praca to w szuwarach a jak tylko modlitwa to też szuwary. Później widziałem ludzi którzy zabijali się pracą a jak już ich wywalono na emeryturę to nie wiedzieli co ze sobą zrobić. Ale ci co zdeklinowali w kierunku modlitwy - z nimi jest jeszcze gorzej. Ołtarzyki w domu, nieraz zaniedbanie podstawowych czynności higienicznych czy nawet zaniechanie leczenia. Pretensje do księży,że są za mało religijni. Tragedia. Jeszcze nie dawno działały uniwersytety 3 wieku. Ale i one zawiesiły działalność. Ale idzie wiosna. Każdy kto ma kawałek ziemi będzie miał możliwość pracy na świeżym powietrzu. Albo posadzić kwiatki na balkonie. Będzie lepiej.
JAK



  PRZEJDŹ NA FORUM