"Świat Radio" - prośba, apel o wsparcie Potrzebne solidarne działanie naszego środowiska! |
Jest dosyć ciężka choroba umysłowa chociaż społecznie mało szkodliwa. To dewotyzm. Zapadają najczęściej ludzie którzy w młodości szli na czele pochodu 1 majowego ze szturmówkami. Wybijali szyby w kościele I byli w stanie osygnalizować swoich rodziców aby dostać upragnioną legitymację. Mijają lata, energii na grzeszenie nie ma i ci ludzie tak jak przedtem używali wazeliny względem sekretarza tak teraz tę same metody stosują względem księdza. Zamiast szturmówki drążek od baldachimu, przedtem sygnalizowanie do służb ziemskich teraz też sygnalizowanie ale do urzędników Pana Boga. Włącza im się też inna cecha. Jak w młodości szukali kompanów do grzechu tak teraz na siłę szukają kompanów do modlitwy. Wydaje się im że dostali łaskę działalności misjonarskiej. Im więcej ludzi zdenerwują tym bardziej uważają, że będzie im więcej grzechów odpuszczone. Trzeba powiedzieć że takimi ludźmi bardzo łatwo sterować. Dlatego tak często są oszukiwani różnymi metodami. Choćby metoda na samarytanina, gdzie jakiś cwaniaczek pozwala takiego naiwniaka wykorzystywać a później? Inną cechą wiążącą się z nieporadnością wieku starczego to gen niewolnika. Chwal pana swego bo możesz mieć gorszego. To są ludzie tak wystraszeni, że jak ktoś mówi o ich panu prawdę to ze strachu są gotowi taką osobę zakneblować. Niestety w tym miejscu trzeba przyznać, że treść w stopce jednego z kolegów ma dużo racji. JAK |