SPDX Contest 2021
I ja napisze parę słów - było - nie było - pierwszy mniej więcej pełnocenny SPDX dla mnie. Pełnocenny, dlatego, że przeprowadzając się na wieś parę dni temu - zdażyłem przywieżć i postawić między 30 metrowymi dębami swją GP7, a do tego 2 dni przed zawodami powiesiłem między drzewami inv v na 80 i 160 m. W końcu pełnowymiarowe bez skrótów wesoły). Wysokość nie oszałamia - wierzchołek wspólny na około 15 metrach - ramiona pod około 120 stopni.
Jako , że shack jeszcze w powijakach - podjechałem pod dęby Multivanem - rozłożyłem stolik, podciągnąłem z domu 220 i start. Początek bardzo mi się podobał - pierwsza godzina około 130 qso - dalej ciut mniej ale podobnie. Głównie 40 i 80 metrów. GP7 na 40 całkiem nieźle działa. Później przeszedłem na 160 i w końcu zamiast jak zwykle 4-6 qso - szybko zrobiłem ponad 100. Cały czas śledzę LiveScore - lubię te porównania. Miejsce niezłe - ale około 2 w nocy zaniemogłem - spać i koniec. Budzik na 6 rano i kilka godzin do łóżka. Wstałem i widzę ,że straciłem co najmniej 3-4 pozycje. Na szczęście odstałem nie za dużo wesoły) Do roboty i zacząłem nadganiać. Obawiałem się - i miałem rację 20 metrów - GP7 słaba jest na 20 - a kierunków nie mam na razie. Z rana 7 znowu nieźle poszła i punkty zaczęły rosnąć. Z powodu stosunkowo słabych anten DX trochę mało - chociaż USA całkiem całkiem. Ogólnie jak zwykle - QSO sporo - mnożniki tak sobie. Cały czas uciekałem SP7CF wesoły)) mam sporo powtórzeń i pewnie trochę błędów - mam nadzieję że ustoję wesoły) Pozdrawiam wszystkich. W rezultacie 1228 QSO 140 mult i prawie 215 000 punktów. Oczywiście ALL CW LP.


  PRZEJDŹ NA FORUM