Amatorska konstrukcja masztu antenowego .
    SP6IEQ pisze:

    Mam taki maszt zbudowany ok. 10 lat temu koło domku nad morzem. Ogólne założenia takiego masztu sa w internecie na stronie kolegi EI5xx ( nie pamiętam znaku ). Zwracam uwagę, że nie jest to maszt w pełni wolnostojący. Wszystko zależy od wysokości i wielkości anteny. Niestety, ale przy pełnym wysunięciu i pozostawieniu bez nadzoru mogą być potrzebne odciągi. Praw fizyki i zasad wytrzymałości materiałów nie da się oszukać. Ogólna uwaga - nie jest to maszt ekonomiczny w sensie wagi masztu / jego wysokości / wytrzymałości.
    Wiele lat temu miałem maszt rurowy i ok. 20 lat temu zastapiłem go masztem kratownicowym. Masa o połowę mniejsza a wytrzymałość ok. 4 razy większa. Właśnie po to wymyślono kratownice.
    Na taki maszt jak na filmie tak samo potrzeba pozwolenia na budowę jak na kratownicę.


KU PRZESTRODZE

Prawdą ci jest, że jak zrobimy fundament (a dla takiego masztu trzeba solidny), to już mamy budowlę trwale połączoną z gruntem i pozwolenie na budowę konieczne jest.
Skoro tak, to urzędnicy zażądają projektu technicznego, a ten z kolei wymaga pieczątki konstruktora, a odpowiedzialny konstruktor nie postawi pieczątki bez obliczeń.

Piszę powyższe dla wniosku: wszyscy chętni do postawienia takiego masztu bez obliczeń, piecz ..... pozwolenia narażają się na spore ryzyko kar administracyjnych, a co gorsza awarii i trudnych do wyobrażenia skutków. (tfu tfu tfu przez lewe ramię)

mój podpis będzie długi: mgr inż budownictwa nie pracujący w żadnym z organów administracji, nie czerpiący zysków z kablowania, którego hobby to krótkofalarstwo a nie kablowanie :-) (czyli tylko ku przestrodze) :-)


  PRZEJDŹ NA FORUM