Krótki Podręcznik Łączności dla Paralotniarzy
Moja "pionierska" twórczość
Dzięki wszystkim za głos w temacie... Temat jest z pewnością rozwojowy i to bardzo, bo jestem de facto pionierem. Nie chcę się tutaj przechwalać, ale do tej pory nikomu nie chciało się (nie miał wiedzy) napisać czegoś takiego. W przeciwieństwie do nas paralotniarze w pewnym dość sporym procencie są zdecydowanie atechniczni i niektórym sprawia problem coś co dla nas jest śmiesznie proste (wiem to po moich kumplach jęzor ).

Narazie czekam na opinię i krótkie recenzję od "normalnych" paralotniarzy, czyli takich którzy nie są krótkofalowcami. Interesuje mnie czy rozumieją wszystko to co tam jest opisane, czy język jest odpowiedni. Miałem kilka telefonów (zostawilem tam swój numer) z dopytywaniem o jakieś szczegóły co jest bardzo ok..

Dyskusja jest też prowadzona na pl.rec.paralotnie i pl.rec.radio.amatorskie.. Pozwolę sobie zacytować kilka fragmentów
[]
On 19.09.2011 20:58, Robert SP6VWX wrote:
>> Hm... Muszę coś tu wyjaśnić. Pasmo lotnicze nie jest tutaj
>> najszczęśliwszym wyjściem. Załatwienie znaków identyfikacyjnych jest
>> wprawdzie banalnie proste i jest tanie, zdobycie uprawnień w sumie też.
>> Jest jednak małe ale, cały airband jest to coś co można by przyrównać do
>> systemu dyspozytorskiego.
>
> Służby mają swoje pasma, czy to lonicza, morska, czy amatorska.
> W temacie nie jestem i widać musi coś być na rzeczy, że koledzy poszukują
> rozwiązań.
> Z drugiej strony, po to słuzby mają swoje pasma i emisje, aby też łatwo się
> było skomunikować w ramach grupy.
> Przykład może durny, ale kontrola obszaru może powiadomić "lotników"o
> zamknięciu obszaru lub innych jedynie wtedy, gdy "lotnik" używa właściwego
> sprzętu i pasma.
> A od pogaduch - kiedyś można było wykupić kanały coś w paśmie 156 MHz.
> Cóż hobby musi kosztować
>
> Robert
> SP6VWX
>
>
>
>
Ja może kolegom napiszę co nadaje się na "częstotliwościach paralotniowych", bo jest to trochę inna korespondencja niż to co idzie w poważniejszym lotnictwie na linii pilot <=> wieża

1. Pytania pomiędzy startowiskami o pogodę i sytuację w powietrzu (to dało by się jeszcze bez problemu podpiąć pod normalną lotniczą łączność)

2. Informację kogo gdzie nosi. Czyli np. kolega Arek wlatuję w komin termiczny gdzie ciągnie go do góry z prędkością 2m/s i informuję o tym resztę ekipy w powietrzu.

3. Informację o wysokości podstawy chmur. Na szczycie komina termicznego, kiedy temperatura spadnie do punktu rosy tworzy się ładny cumulus. Info na jakiej wysokości to się znajduję jest o tyle istotna żeby wiedzieć do jakiej można wykręcać termikę. Zgodnie z prawem obowiązuje całkowity zakaz wlatywania w chmurę (nie jest to też bynajmniej przyjemne, kumpel sprawdzał osobiście)

4. Wzajemne startowanie. Zwłaszcza w wypadku kiedy na starcie pojawia się taki świeżak jak ja . Inni koledzy obserwują jak próbuję oderwać się od ziemi i jeżeli ze skrzydłem dzieje się coś niepokojącego (podwinięcie, zaplątane linki) to przez radio dają wyraźny komunikat żeby natychmiast przerwać start.

5. Ostrzeżenia o niespokojnych miejscach. Czasami w niektórych miejscach w okolicach góry wybitnie "torbi". Polega to na tworzącej się turbulencji, która trzęsie pilotem dość solidnie . Nie jest to zbyt przyjemne uczucie (dla mnie nawet bardzo nieprzyjemne jęzor ), w dodatku w skrajnych przypadkach (np silny rotor za ścianą lasu) może podwinąć skrzydło

Jak widać korespondencja na te tematy nie bardzo pasuje do pasma lotniczego, zresztą jeżeli jakiś kolega mieszka blisko lotnych miejc to polecam załączyć skaner z krokiem 25kHz od 146,000 do 146,200 i posłuchać tego co tam lata



M
[/]


[]
On 06.09.2011 13:49, Paweł wrote:
> On 6 Wrz, 00:10, xxx yyy<ebc4...@gmail.com> wrote:
>> On 04.09.2011 17:26, xxx yyy wrote:
>>
>>> http://ebc41.elektroda.eu/KPLRdP_by_SP8EBC_wyd1.pdf
>>
>> Dzisiaj wysłałem trochę poprawioną wersję. Po pierwsze tekst jest
>> wyjustowany, dodałem info na temat częstotliwości Navcommu i PMR154 oraz
>> dygresję na temat mocy.
>>
>> Aktualizację będę robił stopniowo, zawsze o czymś zapomnę, poza tym po
>> zmianie jednego może się pojawić pomysł na poprawienie czegoś innego
>>
>> Mateusz
>
> Cześć, Mateuszu! Szacun za włożony wysiłek i wypełnienie pewnej
> istotnej luki pomiędzy dwoma hobby. Prawda jest taka, że wielu spośród
> nas, mając konieczność posługiwania się radiem, rozwinęło swoje
> zainteresowania i zajęło się łącznościami również. U mnie zaczęło się
> to co prawda od 11 metrów, przeszło przez latanie a skończyło licencją
> kf, ale sprawia mi frajdę w nielotne dni i odkryło to małe urządzenie
> jako świetne narzędzie rozrywki, pracy i kontaktu z ludźmi pozytywnie
> zakręconymi (niekoniecznie starymi grzybami, jak się niesłusznie
> kojarzy krótkofalarzy). W swoim własnym mieście poznałem sporo osób
> tylko dlatego, że zjawiłem się na przemiennikach. Wiadomo, że początki
> w powietrzu były pirackie, znalazło się jednak kilku inicjatywnych
> glajciarzy, zorganizowali przyspieszoną edukację, zebraliśmy się w
> grupę kilkudziesięcioosobową i zrobiliśmy papiery. Spośród nich znam
> już kilku, którzy polubili częstotliwości 2m i 70cm na codzień.
> Pewnie każdy z czasem coś tam będzie chciał dołożyć, czy poprawić w
> Twoim poradniku..Ja muszę go spokojnie przeczytać , na razie
> przewertowałem..To, co mi się na szybko nasunęło, to np. podział kraju
> na okręgi, zasady łamania znaków przez okręg, przez P, M, AM, a także
> - co dla nas z racji podróżowania - istotne: posługiwanie się
> prefiksem danego kraju.
>
> Pozdrawiam!

No w moim rewirach sprawa wyglądała na odwrót. Z tego co wiem to kilku krótkofalowców pod wpływem radiowego obcowania z PPGantami nadającymi na 145,237.5MHz zaczęło latać (może niektórzy nawet wiedzą o kogo chodzi, jedna osoba jest dość powszechnie w pewnych kręgach znana z kilku powodów. Znak pozwolę sobie zachować w tajemnicy) , to zasługa kilku osób z tamtejszego teamu którzy podobnie jak ja mają ciągotki i do jednego i do drugiego.

Ja przekonałem kumpla z którym razem żeśmy się szkolili do tego aby zrobił sobie papiery, wystarczyło się pochwalić łącznością Polska <=> Węgry w FMie na 2m żeby wzbudzić jego zainteresowanie. Mieszka blisko mnie także będziemy sobie mogli bez bólu, do woli rozmawiać przez ręczniaki na osiedlu


To o czym piszesz, ze znakami to będzie zawarte w dodatku A, który będzie się nazywał "Krótkofalarstwo dla opornych", nie chciałem już tego dodawać do głównej treści.

A tak w ogolę to pochwal się swoim znakiem, dopiszę do listy bardzo szczęśliwy

Mateusz SP8EBC

[/]


  PRZEJDŹ NA FORUM