Napęd do obrotu
Grzegorzu. Prosty przykład. Weź wędkę lub jakiś cienki kij o długości 3-4m.
Najpierw machaj nim trzymając oburącz w jednym końcu. Ciężko, prawda? Ledwo można utrzymać kij w dłoniach.
To są siły działające na rotor bez dodatkowego łożyskowania.
Następnie przesuń jedną dłoń o 1m, i też pomachaj. Jeśli jesteś wędkarzem to przecież właśnie tak trzymasz wędkę zarzucając przynętę wesoły
Zauważyłeś dość duże siły działające na drugą rękę a także to, że ręka trzymająca kij u nasady nie wymaga tak wielkiej siły jak poprzednio obie?
Ot i cała filozofia. Prosta jak budowa cepa.


  PRZEJDŹ NA FORUM