Nasłuch straży
    SQ6NTJ pisze:

    "Jadąc do pracy mijam pole golfowe - też się zastanawiam po co ci goście
    pykają tymi kulkami po trawie i jeszcze w takich debilnych ubrankach wesoły"

    Hmm... to, że pykają to jeszcze rozumiem ( choć dla mnie to wyjątkowo idiotyczny sposób spędzania czasu ), ale dlaczego jest tak, że każdy burak, który zarobi "bańkę" na przemycie "Royalu" od razu staje się zapalonym golfistą i łazi z kijami, w debilnym ubraniu - pojąć nie mogę. Znałem kiedyś faceta, dla którego szczytem fantazji było zrobienie flaszki w garażu, gdy tylko dorobił się kasy ( nomen omen na przemycie na wielką skalę ) postawił sobie od razu dom, przy którym miał swój prywatny kort tenisowy. Dlaczego NAGLE zapałał taką miłością do tego sportu? aniołek

A dlatego że każdy ma takie pragnienia na jakie go stać. Jak pomyślisz to zrozumiesz o co chodzi. Ja w czasach średniej szkoły zetknąłem się z lataniem i skokami spadochronowymi ale na pweno kiedy miałbym sto milionów papierów nie kupił bym ani własnego samolotu ani lotniska. Co innego jacht typu Bawaria bagatela 140 metrów długości. Do tego porządna radiostację np. Marconi Marine, no i popłynął bym na wyprawy DX owe , i wtedy to MNIE by wołali - hi a nie ja Ich. A tak na razie mażę o Drake TR7 bagatela 4 tysiące złotych. Dlatego myślę że już wiecie dlaczego. Równa się zawsze w górę do lepszych od siebie. SP3SUZ cool


  PRZEJDŹ NA FORUM