DLACZEGO FT8 i mutacje są lepsze od tradycyjnych emisji???
    SQ6NDC pisze:

    Cześć,
    A propos, jak szybko nauczyć się telegrafii?

Czy szybko to nie wiem, ale wg mnie przede wszystkim systematycznie po dwie - trzy lekcje dziennie (codziennie) i pójdzie w miarę sprawnie.

    SP4XYD pisze:

    Cytat:
    "...
    4. Nie trzeba znać CW
    ...
    ... "skimmery" załatwią problem CW ...

Dopóki nie trafi się ktoś, kto postanowi nadawać na bugu lub sztorcu i robi to mniej sprawnie (jak ja na przykład). Czasami z dziką przyjemnością przedłużam kreski na bugu, by było nieco inaczej. Zresztą koleżeństwo na 3565 od razu mnie poznaje, czasami już po kilku "V" do kontroli dostrojenia anteny już słyszę w przerwie CZESC MARCIN - a jeszcze nie zdążyłem podać znaku wesoły

    RV12P2000 pisze:

    Co by nie mówić FT8 ma bezsporną zaletę - nie występuje tu: "Drogi kolego, eee, raporcik jakby piąteczka dzieciąteczka z plusikiem, taak, ale mam lekkie quesbaltimor, że tak powiem, więc proszę powtórzyć, ten tego, całą relację, yyy, tak że bynajmniej majk bek do kolegi..."

Na telegrafii tego nie ma - tzn są przekazy klucza do kolegów, ale odbywa się to znacznie szybciej i sprawniej. Gdy były jeszcze kółeczka na BPSK31 to wyglądało to podobnie jak CW. Potem jednak zwyciężyły makra.

a FT8? Nuda. Szkoda czasu. Zwłaszcza, że są już spatchowane wersje, które łączności na FT8 robią automatycznie. Tam to w ogóle można spać i się samo robi. I znam kolegów, którzy w ten sposób udowadniają, że osiągnięcia via FT8 są nic niewarte w porównaniu do tych na fonii, telegrafii czy BPSK.

P.S. troll trochę przegina, aż za srogo.


  PRZEJDŹ NA FORUM