SN10WTC
    sq5buo pisze:

    @SQ6NTJ - "wiekszej bzdury dawno nie czytałem. Nie wiem czy kolega SQ5BUO zdaje sobie sprawę, że była wtedy wojna. A na wojnie, jak na wojnie - kto mieczem wojuje, czasem od miecza ginie. Niekoniecznie samurajskiego."
    Większej hipokryzji w życiu nie czytałem. Powiedz to milionom cywilnych ofiar amerykańskich bomb atomowych. Rozumiem, że twoim zdaniem te miliony osób cywilnych prowadziło wojnę? Gratuluję!
    Czekam na twój kolejny wpis, że obozy koncentracyjne były naturalną rzeczą bo przecież trwała wojna!


Nie wiem Kolego skąd masz informacje o milionach ofiar dwóch amerykańskich bomb atomowych, które zostały zrzucone na Hiroszimę i Nagasaki. Wg powszechnie uznawanych danych zginęło w nich odpowiednio:
- w Hiroszimie: 78 100 mieszkańców, ciężkie rany odniosło 37 424 osób, a za zaginione uznano 13 983 osoby.
- W Nagasaki: około 70.000 ofiar śmiertelnych
( cyt. za Wikipedią, większość źródeł te dane potwierdza )

Znacznie większa była liczba ofiar nalotów prowadzonych przez aliantów w Europie, ale jak wspomniałem „kto mieczem wojuje, od miecza ginie” – gdy Goebbels proklamował w 1943 roku „Wojnę Totalną” – wojna totalna była na jego słowa odpowiedzią. Niemcy dostali to, na co w 100% zasłużyli.
Gdy niemieckie Ju-87 zrzucały na Polskę bomby w 1939 roku, my i nasi sojusznicy mieliśmy w odpowiedzi zrzucać na Niemcy baloniki lub landrynki??
PS. Amerykański atak atomowy na Japonię oszczędził życie bardzo, ale to bardzo wielu ludziom, nie tylko Amerykanom, przyśpieszając o wiele miesięcy koniec II wojny światowej na Dalekim Wschodzie!


  PRZEJDŹ NA FORUM