SN10WTC
Koledzy i sympatycy - o ile zamiarem krótkofalowców jest praca pod znakiem okolicznościowym,upamiętniającym tamte tragiczne wydarzenia,to ja osobiście nie mam nic przeciw temu. Jednak mam pytanie zasadnicze - czy to MY - POLACY - mamy obowiązek czy też konieczność,pracy pod znakiem okolicznościowym? To jest z całą pewnością już historia i należy przekazywać kolejnym pokoleniom,ku pamięci i przestrodze. Warto jednak podkreślić - tu z szacunkiem dla Kolegów z USA - aby to Oni wystąpili z taką propozycją. Godne polecenia operatorom zza "wielkiej wody". Zostawmy wyobraźnię w spokoju i nie szastajmy na lewo czy prawo znakami okolicznościowymi. Ostatni znak okolicznościowy jaki zrobiłem,to stacje polskie pracujące ku upamiętnienia II woj. światowej. Dokładnie - stacje podające literki do dyplomu "Nigdy Więcej Wojny". Wówczas zginęły miliny ludzi na całym świecie. Nas - Polaków - dotknęło to bardzo boleśnie i nigdy nie wolno o tym zapomnieć. Z kolei wypadki z WTC,powiązane są z prowadzoną polityką USA w stosunku do innych narodów. Nie róbmy więc z tego powodu "reklamy' i pozostawmy to jako temat otwarty dla operatorów z USA. W bardzo małym stopniu przyznaję rację - SP3SUZ. Jednak napisał to,o czym pisałem tu na forum,dokładnie rok temu. Zapchać pasma zawodami "o pietruszkę",znakami okolicznościowymi wyjętymi ze słoja z ogórkami,operując na całym zakresie np. 80m.. Już dawno stwierdziłem i napisałem tu na forum swoje uwagi na ten temat. Nie zawodami podwyższać umiejętności operatorskie. Proponowałem w stacjach bazowych - klubowych - podwyższyć poziom nauki. A nadto w szczególności, zwracać uwagę na umiejętności operatorskie. Każdy przysłuchujący się zawodom krajowym,wie doskonale co mam na myśli. Nie będę powielał swoich uwag i proponuję zakończyć ten temat a wszystkim Kolegom,którzy wypowiedzieli się "przeciw" - dziękuje i podzielam Ich cenne uwagi na ten temat. Pozdrawiam - Mirek SP3SUL.


  PRZEJDŹ NA FORUM