"Świat Radio" - prośba, apel o wsparcie
Potrzebne solidarne działanie naszego środowiska!
Piotreku temat jest bardziej złożony. Adobe jest popularne i to już jest zaleta. Jeśli ktoś zna dany produkt bo poznał go na uczelni itd. to jest to naturalna droga. O wiele łatwiej znaleźć osoby znające dany produkt itd. Czy Lightroom + PS to najlepsze narzędzia może i nie, akurat od lat pracuję na Mac-ach i mam porównanie do różnego softu w tym specyficznego dla tej platformy Aperture itd. Kwota tego abonamentu mnie nie boli, a poznawanie kolejnego oprogramowania do dla mnie strata czasu - bo dla mnie ten czas jest ważniejszy.
Powiedzmy sobie prosto nie ma idealnego oprogramowania, każde ma swoje jakieś plusy i minusy.

Natomiast w samym temacie nie chodzi już o to jaki soft wybierzemy, tylko o klasyczne "dziadowanie" - bo nie oszukujmy się przy cenach 70euro za pakiet gdzie głupi ZUS to kwota dużo większa (jak mówimy o firmie), o reszcie opłat już nie mówiąc to o czym tutaj mówić. Więc sednem nie jest czy soft za 320zl czy za 70euro miesięcznie, ale jak mamy taki problem to szkoda się zajmować taką działalnością.

Kolejna sprawa tak jak wspomniałem każdy jak się za coś bierze wybiera raczej oprogramowanie które zna. Ok w hobby możemy sobie czasem poświęcić czas na eksperymenty i sam eksperymentowałem... W zasadzie z tego pakietu zostały mi 2 programy bo zrezygnowałem np. z używania Premiere i przeszedłem na Avid-a którego też mam w subskrypcji.

Tutaj jednak w tym wątku mówimy o firmie która wydaje wiele czasopism (chyba 37), do tego prowadzi inną działalność w tym handlową (sprzedaż części elektronicznych, kitów, sprzętu pomiarowego itd.) - więc takie problemy raczej wykluczamy...

Osobiście jak bym miał chęć, a może nie chęć tylko miał bym frajdę z wydawania jakiejś gazetki to bym to zrobił i kupił nawet to nieszczęsne Adobe czy tam pakiet który sam podałeś (ale to jest totalnie nieistotne). Nie oszukujmy się w najgorszym wypadku - patrząc na zachodnich krótkofalowców i opłaty jakie są za niektóre periodyki wyszedłbym na zero, a nawet jak bym te kilkanaście euro dopłacił to bym miał z tego frajdę. Tak jak z hobby zwanego krótkofalarstwem gdzie kasy czasem idzie sporo więcej, o elektronice już nie wspomnę bo to jest totalna studnia bez dna...

Teraz dochodzimy do tego czy robimy coś hobbystycznie i tutaj liczmy się że jest to często studnia bez dna. Czy decydujemy się na firmę czyli nastawiamy się na zysk, bo takie są założenia firmy i jak ktoś myśli inaczej to nie powinien brać się za biznes jak wcześniej napisałem. Niech idzie sobie gdzieś u kogoś pracować lub założy jakąś stowarzyszenie itp.i szuka sobie ludzi do charytatywnej pracy...

Dlatego ten wątek jest kuriozalny, ok rozumiem pomoc fundacji, osobie prywatnej... ale no kurde nie firmie i to nie najmniejszej. Nie wiem jakie mają obroty, ale możliwe że wielu co się tutaj zrzuci nie zarobi nigdy tyle co zarabia prezes AVT... Jeśli im się nie podoba wydawani ŚR i nie chcą dołożyć do niego z innej działalności to może faktycznie niech to padnie.

Może ludzie którzy są związani z gazetą stworzą coś swojego - nawet jak by zbierali na swoje bo są zapaleńcami to tutaj nawet jestem skłonny się dołożyć na start... Ot może to jest pomysł i osoby które do tej pory piszą artykuły charytatywnie może będą chcieli sprawy zabrać w swoje ręce, a jak dobrze pójdzie jeszcze na tym sobie zarobią (bo dobra praca jest tego warta). Bo serio wolę wspomagać takich autorów niż wydawnictwo które bazuje na czyjejś charytatywnej pracy skoro nie zatrudnia redaktorów... niestety zapewne zyskami jakie generuje spółka już się tak chętnie nie dzieli z tymi ludźmi...


W zasadzie to co piszę to są jakieś moje doświadczenia. Gdzie właśnie firmę mam po to by zarabiać i mieć pieniądze na hobby np. takie jak krótkofalarstwo. Staram się tego nie łączyć bo to nie ma najmniejszego sensu, a można narobić sobie wrogów itp. Zwłaszcza że zajmuję się elektroniką zawodowo, więc teoretycznie mógłbym na kolegach z forum zarabiać oferując jakieś tam układy elektroniczne itp. Jednak jak już coś udostępniam z takiej dziedziny to wolę to udostępnić za free, a jak nawet ktoś sobie na tym zarobi to niech mu świeci...

W zasadzie mi by było wstyd nawet prosić aby ktoś pomagał mojej firmie... nawet jak bym coś dla krótkofalowców oferował... To jest w mojej gestii jako właściciela by rozwiązywać takie problemy... Niestety takie mamy czasy że nikomu nie jest łatwo, sam wychodzę ostatnio często z firmy po 22 i jeszcze siedzę nieraz przy papierach do 3 nad ranem i kolejny dzień + często weekendy tak samo wyglądają - ale to nie powód by płakać aby mi ludzie składki robili czy szukali kogoś kto u mnie kasę zostawi...







  PRZEJDŹ NA FORUM