Demontaż anten KF przez Spółdzielnie Mieszkaniową w Pile.
http://pila.naszemiasto.pl/artykul/1049613,pilscy-
Kolego SQ6ACM, zgadzam się z tobą w 100%-ach. Ale przytoczę Ci taki przykład, który sam doświadczyłem. Otóż po wejściu na medialny rynek różnego rodzaju telewizji kablowych, anteny zbiorcze oraz wzmacniacze w moim mieście zostały zdemontowane, za przyzwoleniem mojej SM, a instalacja wewnętrzna została podłączona do sieci kablowej. W zamian opłat, które płaciliśmy za konserwację anten zbiorczych operator udostępnił nam podstawowe kanały telewizyjne i pieniążki te pobierał zamiast spółdzielni mieszkaniowej. Po jakimś czasie stwierdził że mu się to nie opłaca, i zrezygnował z konserwacji oraz dostarczania kanałów podstawowych, w związku z tym trochę ludzi pozostało bez telewizji w tym ja również. Po takim incydencie postanowiłem sobie urządzić wycieczkę do SM i porozmawiać z urzędnikami, i jakież było moje zdziwienie, jak pani powiedziała w żadnym wypadku nie wolno instalować anteny telewizyjnej na dachu. Na moje pytanie "to gdzie mi pani proponuje zainstalowanie tej anteny odpowiedź była prosta i krótka "na parapecie albo na telewizorze"/ tylko że z jednej strony bloku mam do przekażnika 40km i zasłania mi las oraz góra, a z drugiej zasłaniają sąsiednie bloki. Zbulwersowany wyszedłem, po drodze wstąpiłem do sklepu kupiłem antenę satelitarną przykręciłem do ściany i na tym skończyły się moje walki ze SM.To teraz powiedz, jak wyglądałaby moja walka o zainstalowanie anten krótkofalarskich? Myślę że byłoby jeszcze ciężej. Takie są realia i ludzie o tym dobrze wiedzą, wolą postawić na dziko, niż użerać się z Zarządami. Antena postawiona na dziko trochę postoi, antena która ma być postawiona legalnie może nigdy nie stanąć, a na chodzenie po sądach nie każdy ma zdrowie i pieniążki. Pozdrawiam.


  PRZEJDŹ NA FORUM