Demontaż anten KF przez Spółdzielnie Mieszkaniową w Pile.
http://pila.naszemiasto.pl/artykul/1049613,pilscy-
ANWA, "fachowcu" od prawa
Napisz nam nieukom na czym polegało zagrożenie życia i zdrowia mieszkańcomktórego to sprawcą miałby być Jarek.
I druga sprawa. Jarek nigdy nie otrzymał zakazu montażu swoich anten. Nie otrzymał ale
zgody. W piśmie pisało [nie wyrażamy zgody] a nie zakazujemy.
Zakaz a brak zgody w tym przypadku nie jest jednak tożsame.
ANWA co sądzisz o tym gdyby Jarek przekazał te zdjęcia do Państwowej Inspekcji Pracy. Kto wg Ciebie odpowiadałby za bezmyślość pracowników spółdzielni.
Kto by odpowiadał, gdyby zrzucane z dachu elementy anteny uszkodziły stojące pod blokiem samochody albo spadły komuś na głowę. Nawet nie musiałoby dojść do takiej sytuacji ale taka sytuacja stwarzała realne zagrożenie dla osób postronnych i ich mienia a na to też jest odpowiedni paragraf.
Jarek czy pracodawca robotników?
Może jednak nie odpowiadaj bo znowu napiszesz coś głupiego.

ANWA raczej jest pępkiem świata a nie rzecznikiem prezesa tej spółdzielni.


  PRZEJDŹ NA FORUM