Reakcja ludzi na radio.
czyli jak ludzie reagują na radiostacje w ręku
    SQ6IYL pisze:

    Na dopełnienie tego wszystkiego, żona mimo, że również licencionowana, bierze córkę za ręke i odsuwa się na bezpieczną odległość, że niby mnie nie zna.


A co z gadaniem ze pojazdów komunikacj miejskiej ? Też trochę głupio gadać głośniej do komóry - o radyjeczku wesoły nie wspominając ....
Trza mieć trochę odwagi i nie przejmować się zdziwiono-zaciekawioną tłuszczą ... przyznam że mi to słabo wychodzi ale mam paru znajomych co śmiało gadają z bimbaja czy autobusa nic sobie nie robiąc z reszty pasażerów wesoły.


  PRZEJDŹ NA FORUM