MASZTY

Wojtek
Chcialem to wyjasnic jedna sprawe ....Nie mam zastrzezen do masztu ...nie mam nawet pretensji o to ze sprawa sie z........Jedynym moim zastrzezeniem jest to jak mnie potraktowal wytworca ...Do masztu nie mam zadnych ...ale to absolutnie zadnych zastrzezen ....uwazam ze rzecz jest solidna i dobrze zrobiona ..tylko nie mozna umywac rąk od swojej działalności. ...Wszędzie na świecie odpowiedzialność zawsze jest zadeklarowana i nikt sie od niej nie uchyla ....Absolutnie nie mam zamiaru w jakikolwiek ścigać wytwórce ...moja ideą było tylko to ,że jeśli ktokolwiek bedzie miał z nim do czynienia ...niech sie zabezpieczy na piśmie ....W tej chwili jestem w USA i właśnie jestem w trakcie kupowania liny która co prawda sporo kosztuje , ale za to ma PRAWDZIWY atest na 4000kg .A tutaj w odróżnieniu do Polski jeśli ktoś coś gwarantuje , to jest to gwarancja prawdziwa,bo za to ręczy swoją kasą.Chyba Waldek powinien mnie wynagrodzić za test jego anten na spadanie ...hihihihihi [/quote]

Witam, mam pytanie do Kolegi autora, jaki ciężar mają elementy które unosi sporna lina -tak z ciekawości. Kolega chyba opisywał to w innym wątku gdzie producent wyjaśnił swój punkt widzenia i przedstawił jakieś przygody feralnego masztu jeszcze przed postawieniem - o czym tu nie wspomniano a co mogło mieć wpływ na uszkodzenie (tak jakoś pamiętam z opisu). Uruchomienie 23 metrowej konstrukcji bez przetestowania pozostawiam bez komentarza a cały wpis oceniam jako odreagowanie na irytację autora. Pozdrawiam i życzę nigdy więcej takich doświadczeń.


  PRZEJDŹ NA FORUM