Jedni stawiają przy radiostacji flaszkę z wódką, inni 24-godzinny zegar MFJ-a, a jeszcze inni obrazek ze świętą osobą, i mówiąc brzydko: ch... Wam do tego, co kto trzyma przy radiu. Miał Kolbe znak? Miał! Nie przeprowadził łączności typowo krótkofalarskiej? Nie! Znam współcześnie takich, co też mają znak i to od kilkunastu lat, i też nie zrobili ani jednej łączności. Więc nie są krótkofalowcami - i słusznie, należy im się krótkofalarska "ekskomunika"!
I nic nie ma w tym zdrożnego, że samozwańczo krótkofalowcy ogłosili Kolbego swoim patronem. Jak się to komuś nie podoba, to nie musi się z tym utożsamiać. |