My i łączność kryzysowa Kursy i szkolenia dotyczące obrony cywilnej |
SQ2NIM pisze: Trzeba tylko poruszyć temat. A szkolenia medyczne powinny być obowiązkowe. W Straży jestem i troche wiem na ten temat. ![]() SQ5NPS bardzo dobry pomysł! ![]() Takie szkolenia (medyczne też) powinny być dla wszystkich osób włączonych w krótkofalarstwo i nie raz na rok a znacznie częściej. Istnieje wiele grup które szkolą się na "polu walki" wykorzystując środki łaczności ale w razie katastrofy nie dogadaliby się z resztą ponieważ wykorzystują inne pasma, kodowanie i własne komendy. Powódź w 1997 roku we Wrocławiu pokazała perefekcyjną solidarność krótkofalowców jednak powinniśmy organizować co jakiś czas wspólne manewry zgrywające rzeszę ludzi a nie garstkę by w razie tragicznych wydarzeń umieć zaaregować i wzajemnie sobie pomagać. ps. W Warszawie i Poznaniu istnieją operatorzy GSM jakim wysiada łączność po silnych wyładowaniach atmosferycznych - co w sytuacji gdy w danym rejonie nie ma krótkofalowców a służby zawiodą? Aż boję się myśleć co by mogło się stać... Pozdrawiam |