Działalność statutowa PZK to fikcja
Oficjalne stanowisko PZK
    SP1NY pisze:


    Skoro nie chce kasy PZK to dlaczego mówi że Związek jest beee..., bo nikt z PZK nie raczył pochylić się nad jego działaniami?
    Znasz jakąś grupę młodych co chciała sobie zorganizować "wycieczkę" i nie dostała kasy z PZK???
    Ja nie znam, ale nie śledzę wszystkich poczynań PZK, jakich grantów i komu udziela.
    Chodzi o to, że ktoś kto czyni zarzuty braku działalności statutowej PZK i braku zainteresowania jego projektem nie jest członkiem Związku.


Mirek,
jest tyle różnych celów na które można i warto wydać pieniądze dla /mówiąc górnolotnie/ dobra PZK, środowiska radioamatorów
czy dla rozwoju krótkofalarstwa, ze wydawanie pieniędzy organizacyjnych na wycieczkę dla starych czy młodych jest zwykłą głupotą.
Myślę, ze nawet można by to nazwać szkodnictwem albo bardziej dosadnie.
Ale znam przykład zorganizowania takiej grupowej wycieczki do Friedrichshafen dla młodych krótkofalowców za grant uzyskany
od państwa w ramach programu rozwoju młodzieży.To godne pochwały.
Natomiast wydawanie pieniędzy statutowych to ... nie dopowiem.

Mogę natomiast się z Tobą zgodzić, ze krytyka organizacji przez nie członka moze być odebrana jako niestosowna.
Problem jednak w tym, ze ja, członek PZK z tą krytyką się ZGADZAM.
Problemem polskiego środowiska radioamatorów jest to, ze nasza /Twoja i moja/ organizacja czuje się wielka i najważniejsza
jak za czasów kiedy posiadała monopol.
Na nieszczęście nas wszystkich jest ona tez tak traktowana przez władze administracyjne.
Jednocześnie nasza organizacja ma za nic zapisy swojego Statutu.
A dokładnie mam w tej chwili na myśli par.3 Statutu PZK.
I stad cały nasz ambaras.
Dodam jeszcze, że prawdę mówiąc mnie nie przeszkadza JAKAKOLWIEK KRYTYKA, ARTYKUŁOWANA PRZEZ KOGOKOLWIEK.
Każdą krytykę warto wysłuchać i przeanalizować.
Bo każde działanie,każdą procedure, zwyczaj czy przepis można poprawić.
Jak się oczywiście chce i myśli się w kategoriach interesu organizacji czy środowiska a nie
o interesie własnym i swoich kolegów potakiwaczy i klakierów.
Pozdrawiam słonecznie

Andrzej eno




  PRZEJDŹ NA FORUM