Czy można pokochać UHF i za co?
Doświadczenia z Uhf
Jak napisał SP3EFG trzeba mieć w miarę sensowną lokalizację wesoły
A jaka adrenalina i radocha jak się usłyszy pierwszy sygnał z odbicia od księżyca ;p a potem pierwsze QSO wesoły
No i łączności przy użyciu odbić od śladów meteorytowych, jak i od zorzy polarnej, od warstwy sporadycznej, no i tropo. Im wyższe pasmo tym trudniej i większe nakłady finansowe niezbędne. A co do F9FT... no niby fabryka, ale to stare projekty z początku lat 90. Ogromne listki boczne jak i promieniowanie wsteczne duże, mało optymalne konstrukcje oczko

Mariusz w DL masz lepszą sytuację, ogromna ilość stacji aktywna, nie to co w SP. Podczep się pod jakąś stację kontestową, odwiedź może kogoś w czasie zawodów, najbliższe w pierwszy pełen weekend września czyli 3/4.


  PRZEJDŹ NA FORUM