Rekord Polski w moście 802.11a pobity
moja krotka relacja
    SQ6IUV pisze:

    Pewnie, że dzięki temu ma... nawet nie zdajecie sobie sprawy - że dla przykładu tak niedawno - most "Katowice - Kraków" był spięty radiowo (tepsa)... a przez tepse wszystko łazi bo dzierżawi.

    Piotr NTJ - .... dziwny jest ten Świat wesoły


Mariusz, jak słusznie ujął kolega SQ6ADE, Internet mam bo zapłaciłem. I na tym moje zainteresowanie technicznymi aspektami łacz internetowych się kończy. Jak nie działa to dzwonię do "tepsy" i "awanturuję się" i zaczyna działać. W nosie mam jak to się dzieje, że działa. Podobnie, jak kupując odkurzacz, nie studiuję najpierw teorii silników indukcyjnych, przepływu turbulentnego gazów w rurach i zagadnień chemii molekularnej tworzyw sztucznych. Jedyne co muszę znać kupując go, to PIN do karty którą płacę w kasie.
Zastanawiam się tylko jaki cel przyświeca takim ekperymentom, czy nie jest to tak, jakby skonstruować np. oscylator o częstotliwości powiedzmy 1200 GHz i ogłosić, że to rekord Polski, bo nikt jeszcze tak wysokiej częstotliwości nie uzyskał ( wartość przykładowa, nie mam pojęcia jakiej częstotliwości generatory można zrobić ). A potem następny kolega ogłosi, że padł kolejny rekord i uzyskana została częstotliwość 1250 GHz, itd.
Dlatego moje pytanie było, czy te zabawy czemuś służą czy chodzi tylko o rekord Polski w moście 802.11 a ( czymkolwiek owo "802.11 a" jest). I to chciałem wiedzieć. Czemu to 802.11a służy, bo ja do dnia dzisiejszego nie wiedziałem o owego 802.11a istnieniu wesoły

PS. Nie umniejszam nikomu "fanu" z osiągnięcia, pytałem tylko czemu to służy. Bo nie wiem. I tyle.


  PRZEJDŹ NA FORUM