HEX BEAM 5 Band Co o niej myślicie? |
Hex Beam jest przereklamowany w swej skuteczności. To tylko "połamane" dwa elementy Yagi wykonane z drutu. Dla pełnowymiarowej, optymalnej 2-el Yagi zysk wynosi ~5dBd zysku. Dla HB zapewne mniej, może gdzieś około 4. Przy złym zestrojeniu może być jeszcze gorzej. Dlatego bardzo ważne jest dokładne zestrojenie. W moim przypadku stroiłem używając TRx-a. Dla każdego elementu, również dla reflektora "widać" było na SWR-rze jak można dokładnie przesuwać rezonansami. Nie wstawiałem żadnych oporników a strojenie odbywało się, gdy wszystkie pasma były już na wędkach i podłączone do feedera. Końcowe, dokładne strojenie to dosłownie pojedyncze centymetry. Moim zdaniem wygięte w pałąk tyczki w oryginalnym HB to poważna wada. Wymusza stosowanie mocniejszych a przez to również grubszych i cięższych elementów. W końcowym efekcie antena staje się większym oporem dla wiatru co nie jest korzystne pod żadną bodaj szerokością geograficzną. Ktoś wcześniej napisał, że reflektor w HB ma być krótszy od wibratora. U mnie, dla tych dwu pasm wyszło inaczej i trudno mi się do tego odnieść. Pozostałe pasma to układ 3 elementów a'la SB. Inną bajką jest właśnie antena Spder Beam. To już trzy elementy więc i zysk i niski kąt promieniowania wyraźnie dodają fory tej antenie. W porównaniu z drugą moją anteną (FD-4) dla pasm 24 i 28 MHz to różnica dochodziła czasem do 5S na korzyść SB a przecież FD-4 to prawie 42mb drutu w rezonansie. Dla 21 MHz nie porównywałem gdyż FD-4 nie pracuje na tym paśmie. Reasumując, antena Hex Beam nie jest aż tak warta grzechu jak się o niej pisze. Coraz wymyślniejsze i mocniejsze elementy składowe nie poprawią jej skuteczności a po pewnym okresie użytkowania czuje się niedosyt i chęć zmiany na coś bardziej skutecznego. Niewątpliwą zaletą tej anteny jest jej mobilność ale przecież każdą antenę można złożyć i ponownie zmontować. |