Reakcja ludzi na radio.
czyli jak ludzie reagują na radiostacje w ręku
Ja raz byłem wzięty za ornitologa bardzo szczęśliwy Stałem na polu i robiłem łączności
przez satelity. W jednej ręce miałem ręczniaka w drugiej antenę kierunkową.
Po zakończeniu przelotu przyszła do mnie kobieta z pobliskiego
domu i zapytała czy jestem ornitologiem śledzącym przelatujące tędy ptaki.
Co chwila ktoś mnie bierze za kogoś z telefonii komórkowej i słyszę:
"Panie żednej wieży mi tu nie stawiajcie!". To naprawdę frustrujące jest.


  PRZEJDŹ NA FORUM