Nadawanie z samolotu |
Konrad SQ5OMU ma rację, takie są przepisy międzynarodowe. Latam bardzo często na i ze statku, w czasie kontroli bagażu podręcznego często proszą o przejście do innego pomieszczenia i skanują "odkurzaczem" moją 706 -stkę. Jak się kiedyś dowiedziałem szukają śladów materiałów wybuchowych. Nigdy nie prosili o okazanie licencji. Jeden raz na Teglu w Berlinie trafiłem na krótkofalofca ale i tak nie odstąpił od badania. Szczerze odradzam próby QSO z ręczniaków, może to się bardzo źle skończyć. W czasie każdego rejsu na pokładzie jest i udaje pasażera gość z ochrony samolotu. |