Reakcja ludzi na radio.
czyli jak ludzie reagują na radiostacje w ręku
Z moich ciekawych histori, to nie dalej jak dziś wybrałem się na godzinę W na pl. Krasińskich z aparatem, aby obejrzeć przelot Herkulesa i Iskier. Miałem radio ustawione na kontrolę obszaru Warszawy. Radio przyczepione do paska od plecaka i słuchawka do ucha. Podszedł do mnie człowiek z aparatem, zapytał czy słucham pasma lotniczego. Potwierdziłem, za ile nadleci Herkules. Zapytał mnie czy tylko lotnictwa słucham, czy mam też licencję krótkofalarską. Potwierdziłem, że jestem nadawcą i przedstawił mi się znakiem. wesoły

Wielokrotnie miałem na trasie pytanie przez CB po co mi dwie anteny. Czasem mówię zgodnie z prawdą, czasem wymyślam historię, że jak ma się dwie anteny do lepiej "zbiera" albo podobne.
W górach na szlaku biorą mnie za TOPRowca, a jak jechaliśmy z kolegą, który w ręku dzierżył Motkę GP1200, to człowiek jadący obok i gadający przez komórkę na widok radia cisnął telefonem na siedzenie obok i udawał że wcale nie rozmawiał przez komórkę. Zwykle radio budzi zainteresowanie i klasycznym pytaniem jest ILE MA ZASIĘGU?


  PRZEJDŹ NA FORUM