Wiatr w antenach gra... infradźwiękami! ;-)
Zaobserwowane na trzeźwo!
Cześć,

Jako osoba, która założyła ten wątek - czuję się w obowiązku dać znać o postępach prac. wesoły
Tydzień temu zdemontowałem antenę i przy użyciu silikonu sanitarnego zaślepiłem wszystkie
końcówki (boom i wszystkie poprzeczki). Problemy ustały. Jak na razie cisza i spokój.

Jeżeli chodzi o uwagi dotyczące użycia słowa "infradźwięki", zgadzam się z wszystkimi purystami językowymi. Fizyka to fizyka - nauka ścisła.
Ale jak mi jeden z drugim użyje kiedyś określenia "postaw wodę na gaz" albo "zapal światło",
to uszy poobcinam!!! pan zielony

Pozdrawiam
Łukasz
SQ6RGK


  PRZEJDŹ NA FORUM