Nasłuch pasm policyjnych
Abstrahując od powyższych dywagacji, które dla mnie osobiście są czystą teorią gdyż nie mam potrzeby słuchania policji i szkoda mi na to mojego życia, trzeba wiedzieć że w Polsce istnieją dwa prawa: prawo zapisane w ustawie i prawo silniejszego. Jak sąd się uprze to dopasuje odpowiedni zapis KK do delikwenta. Już oni tam mają swoje sposoby - jakby powiedział Nikodem Dyzma. Nie wierzę w uczciwość naszego państwa. Daleki jestem od spiskowych bzdur jakie wypisywał nasz zbanowany kolega z USA, ale tego że żyjemy w wolnym, demokratycznym państwie, nikt mi nie wmówi. Nie raz byłem świadkiem nadużycia władzy, co z tego że poszkodowany miał w świetle prawa rację, mógł sobie pisać na Berdyczów.


  PRZEJDŹ NA FORUM