Nasłuch pasm policyjnych
"Odpowiedział mi, że podsłuch Policji w ich kraju jest karalny." - mieszkając w UK słyszałem, iż nielegalne ( i zabronione )jest słuchanie wszelkich emisji radiowych, do których odbioru nie jest się upoważnionym - więc nie tylko policji. W anglosaskim prawodawstwie, opartym na precedensie, każdy przepis istnieje, nawet gdy ustały bądź uległy zmianie okoliczności w jakich powstał precedens. W UK jest cała masa dość archaicznych, delikatnie mówiąc, przepisów które są jednak obowiązującym prawem. Nielegalne jest tam nie tylko słuchanie rozmów policji ale też jakichkolwiek służb używających eteru.
Inną sprawą jest przestrzeganie prawa. W UK prawa przestrzega też państwo, budzi to szacunek do jego instytucji i skłania do podobnych zachowań. Mieszkając kilka lat w UK ani razu nie naruszyłem prawa, nie dlatego, że bałem się represji, ale dlatego że szanowałem państwo, które szanowało mnie. I miałem tego świadomość.
W RP prawo służy wyłacznie państwu i jego aparatowi administracyjnemu, obywatel sprowadzony jest do roli przedmiotu. Prawo jest do tego aby obywatela trzymać na smyczy. Dlatego my, Polacy, mamy taki do niego stosunek - mamy je w d..ie.
Ale to temat na dyskusję wykraczającą znacznie poza obszar krótkofalarstwa.


  PRZEJDŹ NA FORUM