SQ9KFW: absolutnie  To nasz stały tekst. Zresztą (skoro już o tym mowa) z akcji policyjnej. Spał sobie u nas na ławce w parku pijaczek. A że przy postoju taxi więc taksiarze, tradycyjnie powiadomili policję. Przyjeżdża patrol, budzą "leżaka". Pytają o nazwisko (chodzi o ustalenie miejsca zamieszkania, żeby odwieźć do domu - taka policyjna akcja "Nie bądź obojętny") A ten do nich - nie powiem, ja jestem anonimowym alkoholikiem Chłopaki w śmiech no ale niestety, chłopa tak nie można zostawić. Wiecie, miasto turystyczne, turyści łażą a tu pijak śpi na ławce. Sami wiecie. No to mu tłumaczą że chcą go odwieźć do domu żeby się wyspał. Pijaczek otworzył jedno oko, łypnął na policjanta i rzekł: zaczynasz mi się podobać. Oczywiście po tym wszystkim podał swoje dane personalne i został odwieziony do domy. Ale ten tekst był boski
|