Lampowy TX CW
    GiroM pisze:

      SP8NTP pisze:

      Już to pisałem:
      straszliwie "gładko" jak u Kraszewskiego w pewnej powieści ulegamy "wtórnemu analfabetyzmowi" i zaczynamy posługiwać się "pismem obrazkowym " do celów z obrazami nie mającego nic wspólnego

      Niebywała "alpejska kombinacja " bardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwy
      Przeco CW to ==== słuch ot co bardzo szczęśliwy

      Wystarczy TO co LB3KB nam sprezentowałbardzo szczęśliwybardzo szczęśliwypan zielony


    Fajne. :-) Dzięki za linka. Jak czas mi pozostały pozwoli, to sobie takie coś zrobię. W szarej obudowie, z "gałą" w stylu FT-101... miodzio.

      RV12P2000 pisze:

      Lampowy TX na IC, analogowa skala na TFT, nauka XIX-wiecznego CW przez YT lub PC, quo vadis ham.ino?


    W sumie to coś w tym jest. Od czasu gdy w połowie lat 80-tych XX wieku wziąłem po raz pierwszy do rąk "ABC", minęło tak dużo lat, że moc obliczeniowa procesora w radiu na biurku przekracza tysiące razy moc wszystkich komputerów w ówczesnym województwie... W kieszeni mam coś, co pozwala na naukę siedząc na kiblu. Do tego ta koszmarna możliwość wyboru metody. Dlaczego nie obowiązkowa jest tylko jedna?! Co było złego w sztorcu z patyka na desce i generatora na dwóch TG? A teraz? "Benczery" w każdym kiosku. Programów na kompa do wyboru do koloru. Przecież teraz nawet nie trzeba umieć odbierać?! Pecet z programem albo prostacki dekoder według WB7FHC i jazda.
    Taaaa...

Tak tylko że żadna maszyna nie da tej satysfakcji, identyfikacji znajomego operatora po charakterze nadawania ( to tak jak charakter pisma). Wspomaganie CW technologiami cyfrowymi można porównać do napędzanie łopaty robotem przemysłowym.


  PRZEJDŹ NA FORUM