Gdzie się podziali krótkofalowcy?
Nie neguję umiejętności i osiągnięć Grzegorza jako krótkofalowca, jednak będę się upierał, że jeśli mamy dbać o czystość języka w eterze, to powinniśmy przenieść tą dbałość również na inne formy aktywności i przekazu. Tym bardziej, że poprawność pisowni w zakresie ortografii jest łatwa do osiągnięcia - wystarczy do tego nawet jakieś proste oprogramowanie, które załatwia to za nas. Nie czepiam się pojedynczych błędów, bo zdarzają się one chyba każdemu, ale niektóre teksty np. Grzegorza mają tych błędów tyle, że jest to już przesadą. Sprawdzenie tekstu przed przesłaniem go na forum naprawdę nie kosztuje wiele czasu, ani wysiłku, natomiast świadczyłoby o szacunku dla tych, którzy będą to potem czytać.
Takie jest moje zdanie, ale oczywiście każdy ma prawo do swojego i wcale nie musi się ze mną zgodzić.
Nie uważam się za purystę w tym zakresie. Natomiast dbałość o czystość języka tylko w eterze, a zupełne "olewanie" ortografii na forum, czy w innych pisanych formach przekazu jest dla mnie hipokryzją. Tłumaczenie się, że jest to forum krótkofalarskie, a nie językowe jest dla mnie nieco infantylne. Czy mamy przyjąć, że krótkofalowiec ma się znać tylko na radiach i operatorce? A ortografię może mieć w głębokim poważniu? To nie za dobrze świadczyłoby chyba o nas, jako o grupie.

Wybacz Jurku, ale nie zgadzam się zupełnie z Twoim stwierdzeniem, że Grzegorz tak ma i to go usprawiedliwia. Czy usprawiedliwiłbyś kogoś, kto podczas łączności używałby słów powszechnie uznawanych jako obelżywe stwierdzeniem że ten gościu już tak ma, ale w innych dziedzinach jest the best?


  PRZEJDŹ NA FORUM