Przeprowadzka a zmiana znaku
Podobno nie trzeba zmieniać numeru okręgu?
    SP8LBK pisze:

    Michale SP5TWA. Ustawa o obowiązku meldunkowym jak pisałam wyżej jest nadal ustawą obowiązującą więc obowiązek meldunkowy instnieje.
    http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/362/4521/Zameldowanie_na_pobyt_staly.html
    Jestem pewien, że 99% mieszkających w wynajętych mieszkaniach i stancjach nie jest tam zameldowana nawet na pobyt czasowy.
    Zgadza się, że prawo nie nadąża za życiem ale prawo to prawo.
    Tak więc trudno sie dziwić, że UKE bierze pod uwagę jako adres wnioskodawcy adres jego zameldowania bo w innym przypadku doszłoby do złamania prawa.


Nie rozumiem tego nawiązania do obowiązku meldunkowego. Ja nic nie pisałem o obowiązku meldunkowym. To że mam stacje w 7 okręgu nie znaczy, że tam na stałe mieszkam i wogóle mieszkam. Obowiązek meldunkowy wogóle ciężko zdefiniować, bo jak podejśc do sytuacji, gdy dana osoba 50 % spędza w miejscu X i 50 % w miejscu Y.

W każdym bądz razie moja sytuacja jest klarowna zgodna z wytycznymi UKE. Mogłem co prawda pracować jako SP5TWA/7, ale po pierwsze uważam łamanie znaku za uciążliwe, a po drugie pojawia się pytanie jak długo można się łamać - to nigdzie nie jest zdefiniowane, podawany przez kolegów termin 90 dni nie wynika z żadnych przepisów. W każdym razie najprostszym rozwiązaniem było formalne przeniesienie radiostacji by nie tworzyć fikcji.

Jeśli chodzi o zmianę miejsca zamledowania to pytałem w UKE na kilka dni przed ukazaniem się stanowiska. Nie było problemu by pozostawić sobie znak nawet przy okazji zmiany miejsca zameldowania. Wystarczyło to napisać odręcznie na wniosku.

W UKE panuje lekki bałagan w tym zakresie - wniosek złożyłem w Warszawie bo tam mieszkam, Warszawa przesłała to do Łodzi, na co Łódź stwierdziła, że zgodnie z KPA wniosek powinna rozpatrywać Warszawa. W końcu dostałem jednak decyzję zmieniającą. Najważniejsze, że UKE jest przyjazne nam krótkofalowcom i wszelkie wojny z UKE nie są wskazane dla naszego ogólnie pojętego dobra.


  PRZEJDŹ NA FORUM