Karty QSL za QSO a opłaty pobierane przez operatorów
Te osoby , któr piszą iż wysyłają directy i otrzymują tylko 10% tego co wysyłają to ....., no nie wiem co o tym sądzić? Wysyłam directy jakies 20 lat. I zawsze stosumek jest , plus minus na 10 wysłanych, 8 otrzymanych. Nie wiewm co wy robicie??? Jeśli to prawda co piszecie? Zaczełem wysyłac 30 lat temu( jesze jako SWL) jak nie było internetu, QRZ-tu i tym podobnych udogodnień.Adresy trzeba było kombinować, szukać po Callbookach. Też stosunek był popdobny. Przesadzacie Koledzy!!!! A co do płacenia za QSL. Zawsze , no prawie zawsze i tak przez biuro przyjdzie, po 5-7-9 latach ale tak. Kwestia monitorowania. Od zawsze sztuka DX-owania polegała na nawiązaniu łacznosci i uzyskaniu kart QSL. To się nie zmienia. Ja już dawno temu się dostosowałem i na 337 zrobionych mam 336 CFM !wesoły Jest jedna stacja co mnie wkurza i jszcze nie przysłała. Ale pracuję nad nią. Było kilka takich stacji na które musiałem wydac kilkaset złotych. Zielone, opłaty za polecone, 3 razy wysyłane. Ale odpowiedział! Taka QSL jest dopiero cenna!wesoły No dla mnie oczywiście .Koreę Północną dostałem najpierw przez biuro! Tydzien pózniej pocztą.
73 Marek sp6nic Wrocław


  PRZEJDŹ NA FORUM