Żegnaj Stachu SP95094KA z Rybnika…
Miło nie było, ale się skończyło…
Ja jednak wolę wieprzowinę taką zwierzęcą. U nas w JW w pułku była świniarnia. Kilka jednostek wojskowych w pułku a świnie hodowali dla trepów obok "poligonu" wesoły Taki mój koleś z poboru wiosna trafił tam bo był ze wsi i wszyscy się śmiali że śmierdząca robota. Ale do czasu. Potem okazało się że trafił w punkt. Obrobił do południa chlew a potem na Krazie leżał do rana wesoły A my na odprawę warty co 2 dzień.

Piękne czasy chlip chlip smutny wesoły wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM