Zastanawiam się czy to o czym piszecie w tym temacie ma sens. Chamstwo jest chamstwem a nieprzestrzeganie norm (wszelkich) jest ich nieprzestrzeganiem. Od lat 80 ubiegłego wieku takie zachowanie zostało przyjęte za normę czy nam się to podoba czy nie, ale tak już jest. Pomylono od tego mniej więcej czasu wolność z anarchią, a teraz wybrzydzamy że to jest be. Należałoby pomyśleć nad nowym sposobem wychowania, co nie oznacza że my jako dorośli nie jesteśmy bez winy, co już uprzednio starałem się ukazać. Podam przykłady: jadę drogą krajową 10 z szybkością 90 - 100 km/godz.- a więc przekraczam momentami dozwolą szybkość o 10 km/h. a tu jedzie facet ( może to kobieta) i wyprzedza mnie z szybkością przynajmniej 80 km większą - no ma furę, obok siedzi dziecko no i co uczy się już "właściwie" postępować, przy tym tatuś, z bożej łaski szofer, klnie że ci maruderzy mu przeszkadzają.Zresztą w jednym z innych tematów na tym forum gdy napisałem że w obszarze zabudowanym winniśmy jechać z prędkością 50 km/ godz to odpowiedź jednego z kolegów była chyba hulajnogą (czy coś takiego). Inny przykład teraz już z dziedziny komunikacji z uwzględnieniem radio ( znowu trochę namieszam) z band planu wynika że pasmo radioamatorskie jest 28 - 29,7 MHz - wobec tego dlaczego słyszę wywołania zwyczajowo przyjęte na pasmach amatorskich na częstotliwości 27,18 MHz? czy przypadkiem nie pracujecie niezgodnie z licencją (uprawiacie piractwo). Owszem gdybym słyszał pytającego o drogę to, ale bez przedstawiania się znakiem, wszystko byłoby ok. Wyobraźmy sobie gdybym zaczął wołać na jakiejkolwiek fali kryptonimami ( nazwami) jakie kiedyś miałem i używałem co byście wówczas powiedzieli? Wobec powyższego zachowanie kulturalne i przestrzeganie norm wszelkich zaczynajcie od siebie, a wówczas będzie całkiem dobrze. Życzę powodzenia w walce z chamstwem i anarchią. |