Jak nauczyłem się telegrafii - opis Morse Runner'a, RufzXP i inne takie tam...
- Melodyka...
- Mit Klucza...
- Sposób trzymania klucza...
- Śpiewanie znaków - Da Da Di, Di Da Di Di...
- Rozpoczynanie nauki od 4-6 grup...
- Powtarzanie wszystkim, że byle kot z drewnianymi uszami nigdy się tego nie nauczy...
i trochę innych wojskowych nawyków

tyle wystarczy by zabić telegrafię w Polsce...

Długo się zastanawiałem czy to dobrze, czy źle że brakuje telegrafii na egzaminie i dochodzę do wniosku, że nie ma to większego znaczenia...
Dla całości krótkofalarstwa ważnym powinno być by przybywało chętnych więc piętrzenie przeszkód i trudności raczej dobrze nie wpłynie na ten proces... (Choć jak słychać na przemiennikach przydały by się testy psychologiczne i dla nowych i dla starych... oczko )

... Natomiast telegrafia... telegrafii nie potrafiono nauczać poza jednostkami wojskowymi w czasach gdy była wymagana na kategorie A...
Nie potrafimy nauczyć i teraz... Ciągną się za nami te same stereotypy...


Ja nie wiem z czego to wynika... może z najprostszego mechanizmu...
"skoro mnie nauczono w ten sposób to znaczy, że tak właśnie powinno się nauczać" w zasadzie taka postawa nijak przystaje do rzeczywistości... do psychiki młodego człowieka który niejednokrotnie nigdy nie będzie wykonywać rozkazów... siedzącego godzinami w internecie... do jego możliwości... i jego umiejętności przyswajania wiedzy podawanej w interaktywny sposób...
Kto uczył dzieciaki a nie tylko kadetów wie że liczy się FUN AND FREESTYLE...
my z nimi bardzo często nie potrafimy rozmawiać nawet o zakupach, że nie wspomnę o dziewczynach...
więc worki z zasadami możemy sobie darować...

To co opisałem to tylko metoda... znacznie większym naszym grzechem jest motywacja...
Jeżeli nawet ustalimy, że można się tej telegrafii nauczyć w łatwy i przyjemny sposób na poziomie który pozwoli nam się nią bawić w zawodach, dx'ach czy nawet tylko w morse ruunerze... to wytłumaczenie dzieciakowi po co to robimy jest zadaniem, które wykracza poza możliwości wielu z nas...

i to chyba największy grzech starych telegrafistów... oczko
dlatego tak ważny dla mnie jest tu wpis np. Wieśka XJN, czy Bogusława IVO

ps. bardzo się cieszę, że ożył ten temat...
Ostatnia sensowna dyskusja tego typu odbyła się na forum QRP półtora roku temu... i rok temu na tym forum...
to zdecydowanie zbyt rzadko by przyciągnąć nowych... nawet tylko z pośród krótkofalowców

Liczy się tylko efekt końcowy!


  PRZEJDŹ NA FORUM