Nadużycia i groźby na SR6J [FILM]
Najprostszą i skuteczną metoda jest ignorowanie. Jak delikwent znudzi się to sam przestanie. A tak widzi, że ktoś mu odpowie, że kogoś zdenerwuje i ma zabawę, ty się wnerwiasz, a on się z Ciebie śmieje.

Ja często słucham tego przemiennika i sprzeczki miedzy dwoma kolegami z naszego kręgu są od zawsze bardzo szczęśliwy Przez pewien czas jeden z nich miał chyba nawet cofniętą licencję, ale może się mylę, może źle kojarzę fakty.

U nas we Wrocławiu, też był unlis co mówił "Więcej mocy", po kilku dnia każdy wiedział, że należy go ignorować i jest już spokój, a przynajmniej ja go nie słyszę.

Co do bełkotania, niestety jak i kierowca tak i krótkofalowcy nie powinni siadać za sprzętem po pijaku, a szczególnie po intensywny zażywaniu alkoholu.
Nie zdziwiłbym się, jakby bełkoczącym okazał się ktoś z "elity" bo prędzej w to uwierzę niż to, że ktoś młody kupił sobie radio. Tym bardziej, że wyraźnie podwał sufiks znaku, a użytkownicy tego przemiennika na pewno kojarzą wymieniony znak.

W nawiązaniu do powyższych odpowiedzi.

Nie opowiadajcie proszę, że sprzęt jest tani, że teraz to egzamin zdają "bezmózgie yeti" bo zniesione CW i przez to zdarzają się taki sytuacje.
Własnie dzięki tym działania jest nas coraz więcej i można z kimś porozmawiać, przynajmniej codziennie jest się z kim przywitać i pozdrowić na 2m przemienniku.
Jest nas więcej więc i częściej zdarzają się takie sytuacje. Statystycznie odsetek taki zdarzeń pewnie się nie zmienił, a może nawet spadł po większość potrafi się zachować.
W dobie "elity" nie było internetu i połowa polski nie dowiadywał się o tym. Najczęściej inny kolega "elity" gdy coś takiego usłyszał, to w myślach sobie powiedział, "Ehh Zenek znów się upił" i machnął na to ręką, nie robiąc krzyku.

Z drugiej strony zastanówcie się kto, co nie chce być lub jest krótkofalowcem, kupił by radio tylko po to aby sobie, by nam podokuczać?

Na koniec, własnie Ci młodzi ludzie bardziej zachęcają mnie do tego hobby niż "elita", która jest tak potwornie zmanierowana, że gdyby nie zawody i akcje dyplomowe to radio KF w ogóle nie uruchamiałbym. No może jeszcze zdobywanie robienie DX, ale w sumie to też swoistego rodzaju rywalizacja, zdobycie dyplomu.

Często się spotykamy, często imprezujemy, ale jeden drugiego pilnuje coby nie podnosił radia. Tutaj wyraźnie słychać zabawę w tle i podejrzewam, że inni równie dobrze się bawili słuchają wyzwisk i groźb, zamiast odciągnąć delikwenta od radia

PS. Nie kieruje tej odpowiedzi do nikogo konkretnego, przepraszam osoby które odebrały to jako bezpośredni atak.
Od samego początku mojej pracy w eterze i czytanie różnych forum, denerwują mnie wieczne narzekania na młody krótkofalowców i zasady egzaminowania.

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie


  PRZEJDŹ NA FORUM