Telefon komórkowy z systemem Android
    Michal_SQ4CTP pisze:

      sq1fyi pisze:

      CAT S60 to była porażka. Odklejająca się ciagle "siateczka" zakrywająca mikrofon i głośniki z przodu. Niby serwis wysyłał nową, ale za każdym razem to samo. Klapka zakrywająca port ładowania też nie przetrwała próby czasu.
      FLIR jest extra. Często używałem przy silnikach z Common Railem, używałem zamiast nieporęcznej i wielikiej kamery od Fluke. Niestey w CAT przynajmniej tym topowym cena troche zabija.
      Miałem też Doogee S90. Coś wadliwy egzemplarz trafiłem, który resetował się po kilka razy w tygodniu a potem kilka razy na dzień. Wymieniony na nowy z gwarancji.
      Terazm mam Doogee S88 Pro. Ciężkie ma życie w moich rękach. Obity i oklepany z każdej strony. Może troche za duży. Jednak cena jest bardzo kusząca jak na te możliwości. Na pokładzie czysty Android 10. Tego polecam.

    No tak, siateczka jak to siateczka można sobie ją we własnym zakresie przykleić. Mi w sumie nie przeszkadza, problem z nią wyszedł po dłuższym czasie używania…
    Natomiast ta klapka gniazda usb – nie mam z nią problemów. Żadnych. Cena jak cena możesz się na nią zgodzić albo nie…
    Mi była potrzebna kamera termowizyjna. Sytuacja gdy go kupowałem była następująca: smartfon + dostawiana kamera termowizyjna USB były w podobnej cenie jak telefon CAT. Więc kupiłem CAT'a… Nie uważam, że telefon CAT z kamerą termowizyjną to porażka. Wręcz przeciwnie. Jest super.
    Można kupić tani smartfon „pancerny” ale bez termowizji, ale o niej ade nie wspominał. Wybór jest duży.
    Czasem to kwestia egzemplarza znajomy miał miał jakiegoś hamera, leżał na półce pod którą był kubek z jakaś wodą. Smartfon miał włączoną wibrację i przychodzące połączenie spowodowało, że telefon zsunął się do tego kubka… Utopił się…
    W pracy koledzy mieli hamery i mieli z nimi problemy. a to z głośnikiem, albo z serwisem, w którym naprawa trwała kilka miesięcy… Jeden kupił CAT'a z termowizją i nie narzeka, a korzysta z niego zawodowo…
    Tak że bywa różnie… Życie… Ja zachwalam to z czego korzystam, wiem o czym piszę…
    Pozdrawiam.



Wybacz ale w telefonie za 3k PLN odpadająca siateczka to chyba nieporozumienie. Poza tymi dwoma detalami ale mocno denerwującymi telefon był akceptowalny. Dobrze leżał w dłoni. Też uzywałem go zawodowo ale teraz mamy zakaz używania telefonów w pracy. Zastanawiałem się nad S62, ale teraz uważam, że byłby to zbędny wydatek. Zwłaszcza, że parametrami wcale nie odbiega od "typowych chińczyków". Jedynie ten FLIR.


  PRZEJDŹ NA FORUM