Aspekty prawne
    EI2KK pisze:

      sp3qfe pisze:



      I tu się mylisz. Jest prawo które dotyczy przestrzeni kosmicznej. Natomiast ISS (to wg. mnie) obiekt w przestrzeni kosmicznej (a nawet satelita, gdyż orbituje wokół Ziemi), należący do Państw mających w ten obiekt swój wkład.


    Prawo przestrzeni kosmicznej...
    Jak daleko sięga?
    Jakie prawo mają ludzie do "przestrzeni kosmicznej"?
    Jak można wyegzekwować to prawo w dowolnym miejscu "przestrzeni kosmicznej"?

    To nie jest prawo, tylko teoria, życzenie, intencją, megalomania.
    Załóżmy że Musk wybuduje samowystarczalną kolonię na Marsie - czemu ta kolonia miałaby przestrzegać ziemskiego prawa?
    Którego kraju? USA czy RPA?
    Analogicznie, czemu USA ma własne prawo, niezależne od Imperium Brytyjskiego?

    Co do ISS - miałem na myśli istniejące porozumienie, rozwiązanie prawne co do jurysdykcji której podlega członek załogi ISS.
Był taki filozof który nazywał się nomen omen Kant i powiedział jedno fundamentalne stwierdzenie " Niebo gwiaździste nade mną - prawo moralne we mnie" i TO jest podstawa naszego postempowania we wszechświecie. Inaczej do niczego nie dojdziemy. Jest bandplan ITU, jest bandplan CEPT więc trzeba się stosować. A ze Chińczycy na paśmie amatorstim puscili transmisję z Księżyca??? Oni to zrobili na zasadzie "macie i bawcie się , zobaczcie jacy jesteśmy potężni!" i tylko tyle.Ja uważam że krótkofalowcy zawsze stanowili awangardę rozwoju elektroniki i TU sie to potwierdza.8)


  PRZEJDŹ NA FORUM