"Kolego" Jurku SP3SLU... |
"Kolego" Szymonie, pseduo canis lupus Kolejny raz tworzysz nowy wątek chyba głównie dla sensacji, gwiazdorzenia, czy może próby dowartościowania się. Niektórym jest to na rękę - "poklepią Ciebie po plecach" i dopiszą kolejne sensacje niezwiązane z tym, co napisałeś. Albo będą mieli okazję, by wypłakać się publicznie jak to im Prezes PZK, albo ELA krzywdę zrobili. Przy okazji z "szacunku" dla naszego Kolegi Jurka SP3SLU wyleją na Niego wiadro pomyj manipulując w stylu: SLU nic nie robił, nie robi dla krótkofalarstwa, a "Canis i Hackerspace zrobili dla krótkofalarstwa więcej niż niejeden z luminarzy Związku odznaczanych ochoczo OH i ZOH" Czyżby brak szacunku dla tych odznaczonych i kompleks, że samemu nie dostało się "ochoczo OH i ZOH"?). Po co takie porównywanie? Czy nie dla dzielenia środowiska? Cóż takiego zrobili Canis i Hackerspace dla krótkofalarstwa? OK. Poprowadzili kilka kursów (z jakim skutkiem?), nagrali i upublicznili materiały ze szkoleń, których zawartość ma kontrowersyjne treści; wsparli Zjazdy w Burzeninie (nie Oni jedni, było wielu, którzy nie chwalili się tym jak HS); napisali ze wsparciem szerokiego zespołu cenne, skromne opracowanie "FAQ - DLA POCZĄTKUJĄCYCH..." i... co jeszcze? A czego nie zrobili choć trąbili, że zrobić mogą? A co dobrego robił i obecnie robi Canis dla krótkofalarstwa - na przykład na forum PKI? Jeszcze inni dołączają chętnie do takich wątków, bo jest okazja "poklepać się po plecach - w tak przezacnym gronie ", wyciągną stare i nowe pomyłki, domysły, bzdurne przypuszczenia... - byle dokopać PZK, w którym już od dawna nic pozytywnego nie robią. Jeśli zakładanie takich wątków daje Ci satysfakcję, to Twój wybór. Mogę jedynie współczuć takich żenujących zachowań i stwierdzić, że przez nie poziom tego forum jest coraz gorszy. Ponieważ nie zależy mi na owych "poklepywaniach" różnej maści, to mając inne zdanie, odniosę się do konkretów Twego wpisu. canis_lupus pisze: Chętnie się dowiem, w którym miejscu i kiedy pisałem lub mówiłem, że bandplan nie istnieje lub nie obowiązuje? Szczególnie, że nawet w naszym FAQ dla początkujących, którego jestem chyba najaktywniejszym kontrybutorem jest napisane: Edit: I nawet nie potrafisz lub nie masz odwagi powiedzieć mi to w twarz (a widzieliśmy się niejednokrotnie) tylko piszesz ukrywając się na zamkniętych listach. Widzę, że już czujesz się tak pewny, że nawet nie masz zahamowań, by wstawiać .jpg treści z LDD PZK, na której nie jesteś. To jakże jest z tym "ukrywaniem się na zamkniętych listach"? Ukryta, zamknięta przed publicznym czytaniem LDD, a Canis sobie czyta i ot tak wrzuca na publiczne forum treść z LDD jako .jpg. To kwalifikuje się przynajmniej do ostrzeżenia na tym forum. Wystawiasz sam sobie, na własne życzenie, nieciekawą opinię... Założyłeś wartościowy wątek, w którym podałeś link do publikacji oczekując wsparcia w jej poprawieniu, uzupełnieniu itp. Dobry pomysł, pogratulowałem i pomogłem (dokładnie dokonując korekty całości 20 stron). Podobnie jak Jurek zwróciłem Ci uwagę na ten zapis (zasugerowałem wykreślenie tego zdania, zostawiłeś). Teraz udajesz, że nie wiesz o co chodzi? Czemu nie podałeś linku do całego materiału, z którego pochodzi punkt o Bandplanie (nie każdy czytelnik wie skąd pochodzi krytykowany opis). A sprawa jest wg mnie prosta - chodzi o ten fragment z tak pierwotnie brzmiącego punktu 51.: Należy zaznaczyć, że bandplan to nie jest prawo to raczej społeczna umowa, której powinniśmy przestrzegać, aby żyło nam się lepiej. Wyjaśnij proszę co Autor/Autorzy mieli na myśli pisząc to zdanie? Jak ma się to zdanie do: Zakresy amatorskie na podstawie Krajowej Tablicy Przeznaczeń Częstotliwości (Dz.U. z 2014 r. poz. 161) podlegają nadzorowi i koordynacji przez Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE)? http://www.iarums-r1.org/iarums/hfplanr1.pdf https://radiostacja.pobudka.org/bandplan/ https://radioklub.pl/bandplan Życzę zdrowia i ciekawej, merytorycznej, konstruktywnej dyskusji - idę po... żurawinę (popcorn jest fuj - szkodliwy). |