Wypadek w sklep krótkofalowca |
Mirku, małe nieporozumienie. Mój list nie był adresowany do Ciebie. Twój wpis odebrałem pozytywnie, a podzieliłem się swoim odbiorem wpisów kilku innych osób. Lubię dobre żarty i żartować pod warunkiem,że nie wyrządza się przy okazji komuś przykrości. Tylko jako przykład podałem odejście od tematu i zejście na alkohol w kontekście "absolutnej racji". Mariuszu, Ciebie już od pewnego czasu znam z Twojego specyficznego poczucia humoru i akceptuję go. |