Super strona - na prawdę polecam
Nie jednemu łezka się w oku zakręci ...
No tak...

Z Diory kupowalem, maszyny wykrojniki, obudowy do wzmacnaczy a wlasciwie wtloczone U z dziurami wentylacyjnymi.
Z Kielc "wywiozlem" drukarnie w stanie wojennym
i tak powstala produkcja mechaniki do SP5WW i nie tylko...
Probowalem "wywiezc" drukarnie w Gdansku tez ale mi sie nie udalo

Przeznaczenie sprzetu drukujacego poczatkowo mialo byc .bimetal,trimetal na plyty czolowe
Bylo to lepsze niz sitodruk.

Aparat fotograficzny 6 m dlugosci 3 m wysokosci Kielce dostaly z zarekwirowaniego niemieckiego mienia "wyciagnietego" zaraz po wojnie z terytorium Niemiec...Jesli juz mamy nowic o prawdzie historyczniej. Ja to nazywam lupem wojennym... cale pociagi bylej potegi niemieckiej szly na wschod.

Bawilem sie wtedy tez w to co nie wolno...a to drukarnia byla wiec co.... mlody bylem ...a tu Jaruzelski... Stocznia... zamieszki...Popieluszko... i Polski Papiez cos musialo sie wydarzyc..
Wszyscy sie bali a Walesa byl mlody i byl i tak podpadziocha wiec jego wypychali...


Babcia nigdy nie darowala mi rozebranych niemieckich odbiornikow... mimo ze mialem juz wtedy...20 lat
A za naboje z niemieckiego skladu dostalem w pysk i szczota po grzbiecie. A i tak maske przeciwgazowa przeszmuglowalem i niemiecki chelm ze swastyka - orginalna...

Do workow z maka ktore babcia trzymala na strychu na wypadek trzeciej wojny swiatowej.. dostaly sie myszy..

Wnuczku co ty masz skrupuly... Zobacz ten dom .. to jest nasze przedwojenne... Szkopy zagrabily... oficery mieszkaly w naszym... rozumiesz ... w naszym!!!

Tak babciu ale nikt nie ma na okolo biezacej wlasnej wody, zbiornika, kanalizacji, pompy,... normalnego kibla...ze spluczka...

No Szkopy... i zaplacily .... lazly na nasze ..dziadek budowal i w Armi Pilsudskiego i wschodniej granicy bronil w Seinach zanim go Ruskie nie zlapaly i Niemcy ne wykonczyly...
Szkopy....chcialy mieszkac wygodnie!!!! to teraz nam sie nalezy....

I tak bylo Polacy wzieli odwet na mieniu poniemieckim..
czeste wtedy bylo...powiedzenie:

"Okrasc zlodzieja jest cnota!!!"

Urzad skarbowy nie byl wtedy wielkim strachem,ale syn biedaka ze edukacyjnej strefy... buduje sie? z czego? Ludzie patrzyli sie... kazdy kazdego znal..A dom rodzicow przy kosciele...Na rynku..I mlody se Stara kupil.. i jakies ciezary rozladowuje..
A taki porzadny byl... i w armi...

Pierwszy wniosek patentowy zgloszony.. a tu budowa i Diora znowu ma cos do wziecia.. Braklo pieniedzy nawet na glupia rybe.... Trzeba sprzedac jakas maszyne i znow zapierdzelac do Diory...
kupic dwie albo trzy zeby bylo na sprzedaz jak glod znowu zawita..

W Diorze organizacje mieli super hale warsztatowe czyste.. robota i po godzinach sie zdarzala.. ale niekoniecznie dla zakladu... fuchy , chlopaki dorabiali jak mogli.
Wkurzalo ich ze oni daja w koncu Radia a nie jakis tam wegiel...gdzie mlotem ruszysz i tyle..
A Gornik to byl wtedy Pan i nawet sie postawic mogl w 80 latach
Takie to byly czasy...





















  PRZEJD NA FORUM