Identyfikacja radiostacji amatorskich
    sp9eno pisze:




    Sytuacja jest kuriozalna:grupa małych, czy wręcz mikroskopijnych,lokalnych organizacji,
    wzmocniona dużymi organizacjami - zajmującymi się radioamatorstwem dodatkowo czy przy okazji-
    zaczyna walczyć o interesy radioamatorów w SP.
    A niedawny monopolista, skupiający wielokrotnie więcej radioamatorów niż wszystkie pozostałe
    razem wzięte siedzi spokojnie na dupie i mówi, że czeka na propozycję kolejnych konsultacji.






Andrzej przesadzasz! Popatrz uważnie na te zalecenia UKE i zobacz czyje propozycje zostały w wiekszości przyjete. PZK czy też tych marginesów? No i nie pisz że taka SRR walczy o interesy środowiska krótkafoalarskiego! Wielokrotnie ich szef podkareślał na tym i innych forach czy stronach, że oni mają swoje interesy a środowisko krótkofalarskie swoje. I że są to zupełnie inne interesy. Jakie ? Tego nikt nie wie. Popatrz również czego ci zSSR się domagali i co osiągneli! Porównaj to z tym co chciało i co osiągneło PZK i dopiero wtedy pisz cos o skuteczności. Wiesz też że wystarczy byle jakie stowarzyszenie załozyć, nawet najmniejsze, trzy osobowe i brać udział w konsultacjach. A urząd musi takich typków przyjmować, konsultować z nimi, zamieszczać w sprawozdaniach. A efekt końcowy jest taki, że to PZK przeforsowała znaczną większość swoich postulatów a nie te marginalne twory. No i na koniec. PZK, prezydium kilka razy łapkę do zgody wyciągało! Tylko nikt z tych organizacji nie ma zamieru i ochoty na wspólna pracę. Tak jak wielokrotnie pisał szef jednej z nich interesy , cele, drogi do ich osiągniecia są zupełnie inne.
Mnie zalecenia UKE satysfakcjonują. Choć jeszcze parę rzeczy się by w nich przydało. Może z czasem i te brakujące zostaną też uwzględnione
73 Marek sp6nic Wrocław


  PRZEJDŹ NA FORUM