SP8AQK pisze: sp3suz pisze: Około 22/00 na południu czasami widać amerykańskiego satelitę do robienia zdjęć. Ale ten skubaniec ma szybkość z pięć Machów. Widać go od początku do końca nieba przez jakieś siedem minut. Za to lata tam prawie co dnia. Popatrzcie czasem.
Jak się nazywa?
Nazywa się... No właśnie ! Żebym to ja wiedział.Natomiast wiem do czego służy bo jeden znajomy astronom mi powiedział. Generalnie jest to własność armii USA. Tylko że to jest dość spore urządzenie Co do szybkości pięciu Machów -ja za liczbę Macha uważam predkość dzwięku ( średnio) Pięciokrotna szybkość dzwięku dla satelity szpiegowskiego to już jest całkiem sporo. Ten o którego mi chodzi bywa pomiedzy 21/00 lokalnego czasu a 23/00 około trzydziestu stopni nad horyzontem patrząc ode mnie na południe. Pojawia się i po trzech minutach około znika za horyzontem. Dalej nie obserwowałem tego obiektu bo nie przywiązuję do tego aż takiej wagi ale skoro to tak szybko leci to powinno się nad Europą pojawić jeszcze ze dwa razy w ciągu doby.8) |