Było cymbalistów wielu, czyli wspomnień czar. |
sq6ade pisze: p.s. Przypominam sobie jeszcze gościa z pl. Grunwaldzkiego ,który non stop był na fazie i psuł wszystkim krew To był chyba "Konik Polny! zawsze na fazie! Takich "osobowości" we Wrocku było dość sporo. "Karol Przestrzenna", "Czarny Koń" itd. Ja nie zaczynałem na CB ale z racji prowadzenia klubu miałem stały kontakt z ludzmi tam działającymi. Dzięki nim rozruszaliśmy klub. Na CB prowadzilismy kurs na egzamin, nawet lekcje telegrafii. Monitor 555 był przez pewien okres czasu klubowym kanałem wywoławczym.Nie każdy miał licencję i radio na 2m jak teraz. No i można było niezłe jaja czasami porobić. Np. aktywować Atlantydę! Posiadając 1.5KW i 5el na 28Mhz była cała masa chętnych do qso! A pózniej masa kopert z zielonymi! Zawsze jednak uczćiwie informowałem że Atlantyda Island! Organizowaliśmy też wspólne wyprawy na Wolin czy Uznam. Koledzy klubowi z AT czy EE na swoich bandach my na swoich. Oni kilkaset qso, my kilka tysiecy. No i w ten sposób przekabaciliśmy ich na słyszną stronę mocy! 73 Marek sp6nic Wrocław |