145.400 SQ4CCR/AM zapraszam |
sq6oxk pisze: Nie sadziłem, że tyle czasu można utrzymywać się w powietrzu. Chyba, że warunki, są takie dobre. Już grubo ponad godzinę Szybowcem to absolutnie żaden problem, bo ma doskonałość rzędu 30, 40 (doskonałość jest to miara skuteczności zamiany wysokości na dystans. Np. statek powietrzy o doskonałości 10 opadając o 100m przeleci 1km) Jak jest dobra termika to można nim latać nawet i cały dzień i mój znajomy tak robi. Kilka razy wystartował rano i wylądował dopiero wieczorem. Na paralotni jest już gorzej bo ta ma w granicach 7 do 10 (zależy od klasy, rekreacyjne mają najwięcej) i w Polsce zrobić kilkugodzinny przelot to jest już coś, to nie każdy pilot potrafi. We Włoszej (Monte Grappa w Bassano) czy na Słoweni (Lijak) jest już lepiej, bo tam warunki klimatyczne bardziej pomagają (lepsza termika, więcej dni lotnych, lepszy wiatr). Zresztą na zapisie w na aprs.fi wyraźnie widać w którym momencie się wykręca (kilka pozycji, prawie z jednego miejsca różniących się tylko wysokością). Lata nad niziną także nie ma do dyspozycji żagla, czyli prądu noszącego który tworzy się w momencie gdy wiatr wieje prostopadle do zbocza góry i wspina się po nim na szczyt. |