Było cymbalistów wielu, czyli wspomnień czar.
Jacku SQ9KJB, nikt chyba nie odważył by się powiedzieć, że wogóle tego nie ma a klub chociażby Alfa Tango jest przykładem, że są tacy, którzy działają i to mocno. Jednak jest tego obecnie bardzo niewiele i myślę że trudno by było teraz znaleźć osobę do dłuższej rozwmowy, co oczywiście nie oznacza, że wogóle. Ostatnio dłuższą rozmowę udało mi się wykonać we wrześniu zeszłego roku w Siedlca, przypadkiem skanerem wyłapałem dwie rozmawiające sobie osoby i postanowiłem też "zagadać". Osoba powiedziała, że używa tylko CB i jej to wystarczy.

Używałem CB, i już z 10 lat temu chciałem zrobić licencję, jednak wymóg CW po trzech próbach sprawił, że na kilka lat sprawa została odłożona, mnie nie satysfakcjonowała licencja "B". Czasy się zmienił, wymógł został zdjęty (i dobrze) i tylko żałuję, że wtedy nie zadowoliłem się "B", bo byłbym obecnie po amnestia SP6 wesoły

Zgadzam się z Tobą Jacku, że Ci którzy wypierają się tych korzeni są fałszywi i też mnie denerwują. Znam osobiście jedna taką, którą czasami słyszę i widzę jak się naśmiewa z CB, a doskonale wiem, że pracowała właśnie. Tłumaczył się wtedy, że na KF, jest mało polskich stacji (około 1995), a nie zna języka na tyle by DX-y robić.

PS. Marek SQ6KBX, fajny ten Twój urwis. Już teraz wiem kto Ci tak przeszkadza wesoły wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM