Radiostacje wojskowe
Czy ktoś z was jeszcze na nich pracuje ?
    sp3suz pisze:

    Takie kondensatory pionierowskie sam przerabiałem. Całkiem dobrze to idzie i na pasmo 3,5 MHz można całkiem solidny driverowy agregat wykonać w dwie godziny. Ten agregat może służyć do zestrojenia wejścia odbiornika ( w drugą stronę - te same cewki)Tyle że z 450 pF " robi się" 120 pF. Najłatwiejsze chyba obwody w życiu. Bo korpusy pionierowskie dwa identyczne miały po 15 - 18 zwojów drutu fi-0,4 mm w emalii nawinięte na środku. Cewką antenowa i wyjściowa ( dwie jednakowe na każdym korpusie) po cztery zwoje tego samego drutu. Taki podwójny obwód " tnie " aż miło zwłaszcza z pentodą o długiej charakterystyce 6K7 lub EF85 lub nawet EF 89. Brzytwa !!! A były godtowe cewki w Pionierach nawinięte srebrzanką ale od 7 MHz, te to dopiero miały klasę. Dzień do nocy względem tych emaliowanych. Ale to uż ne vrati chociaż replikę SP5WW mam chęc popełnić mam nawet odpowiedni " magazyn gratów" zbieranych latami. SP3SUZcool Tylko jak to sie ma do obecnych zaleceń " naczelnego konstruktora pewnego czytadła dla radioamatorów który zaleca budować obwody wejściowe na dławikach wysokiej częstotliwościzdziwiony Żenada Panowie fachowcylol -hi


Mnie się osobiście zdarzyło popełnic kilka konwerterów w których założenie było takie Sygnał z anteny poprzez obwody wejściowe podany na mixer np IE500 plus oscylator lokalny na kwarcach po zmieszaniu wzmocnienie np na BF966 a dalej na odbiornik 10 lub 11m Dlaczego bez wzmacniacza wcz ? Wszyscy którzy maja do czynienia z tzw skrośnymi widzą o co chodzi a już w przypadku pośredniej ok 27MHz czyli tam gdzie pracowało multum stacji CB takie rozwiązanie było najbardziej racjonalne na początku lat 90tych ubiegłego wieku Nie miałem do czynienia z SDR i nie mam pojęcia jak się takie ło zachowuje przy silnych sygnałach zakłócających ale to oczywiście inny temat na innym forum pewnie bo za chwile ktoś mnie zacznie przywracać do pionu że to o czym piszę ma sie nijak do radiostacji wojskowych Co do kondensatorów pionierowskich w "PI" filtrze stopnia Pa np z lampą GU50 czy GK71 bardzo popularnych swego czasu to one nie były stosowane ze względu na marnej jakości dielektryk między statorem a masą Natomiast obwód l czyli cewa tego PI filtra była wymienna aby popracować na innych pasmach jak pasmo 80m i miała średnicę co najmniej 70-100mm aby uzyskać Q jak największe Stosowane też były wariometry ale nie mam pojęcia skąd czy z czego pochodziły ale mam prawo przypuszczać że właśnie z jakiegoś wojkowego demobilowego sprzętu Taki TX miał co najmniej dwa mierniki do pomiaru prądu aby była możliość poprawnego zestrojenia stopnia PA na dane pasmo i w obrębie danego pasma Aby czasami ktoś mi nie powiedział że się "wymondrzam" HI jak wioskowy idiota Piszę to z sentymentu i dla tych u których stopień końcowy jest zafixowany na stałe HI
Stanisław
SP9-5094KA


  PRZEJDŹ NA FORUM